Autor: Justyna Zaręba
Ilustracje: Justyna Szychowska
Wydawnictwo: Studio Koloru
Rok wydania: 2020
Objętość: chudzina
Dla kogo: dla tych co sami jeszcze nie czytają, ale dużo już rozumieją , dla samodzielnych w czytaniu
Ocena ogólna: bardzo przyjemna
Recenzja:
Być może kojarzycie taki charakterystyczny plakat, który często wisi na przystankach – żółty, ze skulonym psem i napisem: UWAGA, ZŁY PAN. To projekt Anny Frydrych, który zwyciężył w konkursie organizowanym przez Galerię Plakatu AMS ,,Zwierzę też człowiek”.
Ta grafika stała się ważnym elementem ostatniej nowości Wydawnictwa Studio Koloru, czyli ,,Niezły Bigos!”. Książka autorstwa Justyny Zaręby porusza szalenie ważny temat i przy okazji opowiada historię chłopca Franciszka i psa mieszkającego po sąsiedzku.
Franek pewnej nocy słyszy podejrzane piski i zgrzyty. Nie może zasnąć, dlatego zastanawia się, skąd biorą się te dziwne dźwięki. Trop prowadzi na balkon sąsiada, gdzie chłopiec odkrywa… przywiązanego do balustrady psa.
Kolejnego dnia zamierza przeprowadzić śledztwo, które wykaże czy nowy sąsiad jest złym panem z plakatu. Skrupulatnie przeprowadza zwiad, prowadzi dyskusje z wiekowymi, ale niezwykle przenikliwymi sąsiadkami i przede wszystkim chce obserwować podejrzanego. Szybko okazuje się, że panem piszczącego zza drzwiami psiaka jest szanowany lekarz, którego nikt nie chce podejrzewać o najgorsze.
Franek postanawia działać na własną rękę, jednak na szczęście w porę angażują się w sprawę także jego rodzice. Prawda szybko wychodzi na jaw, a książka… kończy się happy endem.
W ,,Niezłym Bigosie!” jest jednak wyraźnie zaznaczone, że nie każda historia ma dobre zakończenie i nie każdy pies ma tyle szczęścia, co tytułowy Bigos.
Najważniejszym przesłaniem tej opowieści jest swego rodzaju trening uważności i rozwijanie empatii młodych czytelników. Autorka stara się zwrócić uwagę dzieci, jakie zachowania powinny wzbudzić ich czujność. Kiedy widzimy, że ktoś trzyma psa na balkonie, rzadko wychodzi z nim na spacery i przede wszystkim – kiedy pies piszczy lub szczeka cały dzień w mieszkaniu, mogą to być poszlaki, które powinny zaalarmować dorosłych. Dorośli często są jednak pochłonięci pracą, a wtedy do akcji mogą wkroczyć dzieci. Poproszenie rodziców o sprawdzenie warunków w jakich żyje pies, czasami może uratować mu życie.
Momentami mam jednak wrażenie, że autorka stara się przekonać czytelnika, że posiadanie psa mieszkając w bloku, może być złym pomysłem. Od dawna jednak mówi się, że to nie metraż jest problemem. Zapewniając psu odpowiednio dużo ruchu w ciągu dnia sprawia, że może on mieszkać nawet w kawalerce. Większość czasu w mieszkaniu psy i tak przesypiają (jeśli są szczęśliwe).
Poza tym, ,,Niezły Bigos!” to wartościowa książka, która powinna być lekturą obowiązkową w szkole podstawowej. Polecam ją dla dzieci powyżej 6 lat.
Link do strony Wydawnictwa: https://www.studiokoloru.eu/?13,niezly-bigos