Tytuł: ,,Kłopoty rodu Pożyczalskich”
Seria: Pożyczalscy
Autor: Mary Norton
Ilustracje: Emilia Dziubak
Tłumaczenie: Maria Wisłowska
Wydawnictwo: Dwie Siostry
Rok wydania: 2020 (dodruk)
Objętość: prawie jak encyklopedia!
Dla kogo: dla tych co sami jeszcze nie czytają, ale dużo już rozumieją , dla samodzielnych w czytaniu
Ocena ogólna: wybitna
Recenzja:
Czasami zdarza się, że coś nam znika. Wydawałoby się, że położyliśmy to dokładnie w tym miejscu, ale kiedy sprawdzamy, okazuje się, że po tej rzeczy nie ma ani śladu. Zwykle zrzucamy takie zjawisko na karb zmęczenia lub roztargnienia. Co byłoby jednak, gdyby okazało się, że zaginioną rzecz ktoś sobie od nas… pożyczył?
,,Kłopoty rodu Pożyczalskich” to bestsellerowa seria książek dla dzieci autorki Mary Norton. Wszystkie 5 tomów ukazały się w Polsce dzięki staraniom Wydawnictwa Dwie Siostry, a ilustracje dla nich wykonała Emilia Dziubak.
Poniżej lista następujących po sobie części:
– ,,Tom drugi: Pożyczalscy idą w świat”,
– ,,Tom trzeci: Pożyczalscy na wyspie”,
– ,,Tom czwarty: Pożyczalscy w przestworzach”,
– ,,Tom piąty: Pożyczalscy pomszczeni”.
Cała opowieść rozpoczyna się jednak od ,,Kłopotów rodu Pożyczalskich”, kiedy czytelnik dopiero dowiaduje się o tych bardzo tajemniczych istotach.
Historię poznajemy dzięki pani May, która opowiada o niej pewnej Kasi.
Okazuje się, że pani ta miała brata, który słynął z wyjątkowo bujnej wyobraźni. Są jednak pewne przesłanki, że nie wszystko co opowiadał, zostało zmyślone.
W pewnym domu na wsi, zaraz pod kuchenną podłogą mieszkała rodzina malutkich istot, zwanych Pożyczalskimi. Ludzie nic nie wiedzieli o ich istnieniu, bo Pożyczalscy uważali, żeby się im nie pokazywać. To, co było im potrzebne do życia pożyczali od gospodarzy, ale robili to w taki sposób, żeby nikt nie zauważył, że czegoś brakuje.
Pewna jednak 13-letnia Pożyczalska, Arietta, była bardzo ciekawa życia, które toczy się poza mieszkaniem pod podłogą. Kiedy pewnego dnia wyszła pierwszy raz rozejrzeć się dookoła, spotkała chłopca i odtąd życie jej oraz jej rodziców diametralnie się zmieniło.
Aż trudno uwierzyć, że ,,Przygody rodu Pożyczalskich” zostały napisane w 1952 roku. Może nie licząc dość stereotypowej roli mamy Arietty, sama dziewczynka jest postacią niezwykle współczesną. Przede wszystkim ceni sobie wolność, jest odważna i nie boi się ryzykować. Oczywiście – jak to nastolatka, czasami podejmuje lekkomyślne decyzje, ale robi to tylko ze względu na troskę o bliskich.
Czytając tę książkę można dojść do wielu ciekawych wniosków. Wielokrotnie jest tu powtarzana teza, że z dziećmi powinno rozmawiać się otwarcie i o wszystkim im mówić. Nie brakuje również refleksji, że ludzie mają dwie strony – tę dobrą i złą. Nie warto ufać wszystkim ludziom, ale też nie ma powodu, żeby nie ufać ludziom w ogóle. I trzecia kwestia, także bardzo ważna, że ludzka zachłanność może mieć fatalne skutki…
,,Przygody rodu Pożyczalskich” to książka niezwykle wciągająca w wir przygody (uwaga, na pewno na jednym tomie się nie skończy!), pięknie wydana i wartościowa.
Polecam ją dzieciom powyżej 6. roku życia.