Mój mały świat – podwójna recenzja

Wydawnictwo Mamania jak nikt potrafi zachwycić książkami z przesuwanymi elementami. Ostatnio zupełnie rozbroiła mnie seria ,,Wydaje mi się, że widziałem”, która zawierała dwa tytuły ,,Wydaje mi się, że widziałem… niedźwiedzia! oraz ,,Wydaje mi się, że widziałem… lwa!.

 

Ta recenzja dedykowana jest nowościom, które zostały wydane pod wspólną nazwą cyklu ,,Mój mały świat”. Książki przeznaczone są dla dzieci od 1. roku życia i poruszają tematy, które z jednej strony mogą być jeszcze nieco abstrakcyjne, ale z drugiej z pewnością zaprocentują w późniejszej nauce przyswajania wiedzy o świecie.

 

Każda opowieść zawiera także dodatkowe zadanie polegające na odnalezieniu biedronek w kosmicznych hełmach lub po prostu biedronek, jakie znamy na co dzień.

 

 

 

Tytuł: ,,Mój mały świat. Na Księżyc”

Seria: Mój mały świat

Autor: Allison Black

Ilustracje: Allison Black

Wydawnictwo: Mamania

Rok wydania: 2019

Objętość:  chudzina

Dla kogo: dla najmłodszych , dla tych co sami jeszcze nie czytają, ale dużo już rozumieją 

Ocena ogólna: bardzo przyjemna

 

,,Na Księżyc” to pozycja z kilkoma rozkładówkami, gdzie na każdej z nich czeka na małego czytelnika jakaś wizualna niespodzianka.

 

Zabawa zaczyna się już od okładki, której fragment można wysunąć, ukazując większą część Księżyca oraz dodatkowego astronautę. Przy tym ruchu pojawia się także widziana z daleka Ziemia.

 

Opowieść rozpoczyna się od startu rakiety. Trwa odliczanie, zgodnie z którym możemy wyciągać schowane we wnętrzu strony, imitując ruch statku kosmicznego.

Kiedy rakieta jest już w kosmosie, zostajemy uprawnieni do samodzielnego lądowania na powierzchni Księżyca.

 

 

 

 

Autorom w prostych słowach udaje się przemycić kilka ważnych faktów. Są tutaj informacje dotyczące stanu nieważkości czy pracy astronautów i przydatnych im urządzeń. Całość podana jest jednak w bardzo okrojony i zrozumiały dla maluchów sposób.

 

Jedyne czego może brakować w tej pozycji, to fizycznego pokazania jak astronauci są już w domu. To by ładnie zamknęło całą opowieść i dało dzieciom poczucie bezpieczeństwa.

 

Poza tym ,,Na Księżycu” to bardzo udana pozycja dla najmłodszych, z bardzo ładnymi ilustracjami autorki Allison Black.

 

Link do strony wydawnictwa: https://mamania.pl/product-pol-387-Moj-maly-swiat-Na-Ksiezyc.html

 

 

Tytuł: ,,Mój mały świat. W mieście”

Seria: Mój mały świat

Autor: Allison Black

Ilustracje: Allison Black

Wydawnictwo: Mamania

Rok wydania: 2019

Objętość:  chudzina

Dla kogo: dla najmłodszych , dla tych co sami jeszcze nie czytają, ale dużo już rozumieją 

Ocena ogólna: bardzo przyjemna

 

,,W mieście” to kolejna z serii książek, która swoją tematyką powinna być nieco bardziej bliższa, niż poprzedniczka.

 

Jej opowieść rozpoczyna się już od okładki, gdzie taksówkarz za pomocą bardzo sprytnie zmontowanych momentów – wysadza rodzinę na chodniku.

W mieście oczywiście dużo się dzieje, jeździ wiele pojazdów, wysokie budynki niemal dosięgają chmur, a artyści występują wśród spacerujących ludzi.

 

 

 

 

Wizyta w dużej metropolii wiążę się także z odwiedzeniem muzeum czy innych atrakcji turystycznych. W tej książce dużo się dzieje i wiele z wybranych do niej elementów z pewnością wyda się najmłodszym znajome.

 

Polecam tę serię do nauki odkrywania nowych miejsc!

 

Link do strony wydawnictwa: https://mamania.pl/product-pol-388-Moj-maly-swiat-W-miescie.html

 

 

Poprzedni wpis
Powrót do Kosowa – recenzja
Następny wpis
Wiosna, lato, jesień, zima w moich rymach – recenzja
Tags: +1, +2, +3, +4, +5, 2019, Allison Black, astronauci, kosmos, książka z przesuwanymi elementami, książki dla dzieci, książki dla najmłodszych, książki o kosmosie dla dzieci, książki z rozkładanymi elementami, księżyc, Mamania, miasto, Mój mały świat, Mój mały świat. Na Księżyc, przesuwanka, recenzent książkowy, recenzje książek dla dzieci, ruchome elementy, wieżowce, wycieczka, Wydawnictwo Mamania

1 komentarz. Zostaw komentarz

  • Mamy kilka takich książeczek i mój prawie 3,5-latek już jest na nie za duży – przegląda, aczkolwiek zaraz go nudzą. Za to córcia nie ma trzech miesięcy, ale na pewno w przyszłości będzie zainteresowana. 😉

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

O BAJKOCHŁONCE

Julita Pasikowska-Klica

Moja miłość do książek zrodziła się zanim jeszcze nauczyłam się czytać. Zapach świeżego druku
i szeleszczące kartki pełne przygód były dla mnie tajemnicą, którą chciałam jak najszybciej odkryć.

Na co dzień sięgam po różne tytuły, ale to właśnie bajki mają w mojej biblioteczce miejsce szczególne.

Możesz dowiedzieć się więcej klikając w zakładkę o mnie!

Zapisz się do newslettera Bajkochłonki!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Losowa recenzja