Bajkołapek na dobranoc – recenzja

Tytuł: ,,Bajkołapek na dobranoc

Autor: Helen Docherty

Ilustracje: Thomas Docherty

Tłumaczenie: Małgorzata Huzar – Czub

Wydawnictwo: Amber

Rok wydania: 2018

Objętość: chudzina

Dla kogo: dla najmłodszych

Ocena ogólna: bardzo przyjemna

 

 

 

Recenzja:

Bajki na dobranoc często charakteryzują się niewinnymi historiami, w których nie dzieje się zbyt wiele, a bohaterowie szybko rozwiązują powstałe napięcia czy konflikty.

 

Tak też jest w przypadku ,,Bajkołapka na dobranoc” – książki, która zyskała miano światowego bestsellera. Do tej pory wydano ją w 17 krajach i wszędzie cieszyła się taką samą popularnością.

 

 

 

Główną bohaterką opowieści jest Eliza Uszko. Właśnie nadszedł wieczór i królica czyta sobie książkę do snu. Nie wie jednak, że w tym samym czasie do miasteczka zamieszkiwanego przez różne zwierzęta przyleciał Bajkołapek.

 

Kiedy z domów jeży, sów czy borsuków zaczynają ginąć bajki dla dzieci, mieszkańcy zaczynają się niepokoić. Zaczęli podejrzewać siebie nawzajem o te niecne czyny!

Eliza Uszko postanawia rozwiązać tę tajemniczą sprawę i odzyskać ukochane książki najmłodszych zwierzątek.

 

 

 

Przygotowuje zasadzkę w którą wpada niczego nieświadomy Bajkołapek. Szybko okazuje się, że to dość niegroźne zwierzątko, które jest bardzo samotne, dlatego szukało pocieszenia w pięknych bajkach.

 

Eliza Uszko znajduje rozwiązanie, odzyskuje skradzione książki, a Bajkołapkowi zapewnia każdorazowo wieczorną lekturę, żeby nigdy więcej nie musiał czuć się samotnym.

 

 

 

,,Bajkołapek na dobranoc” to prosta, ale bardzo urocza opowieść z morałem. Nie warto odbierać innym cudzej własności, nawet jeżeli samemu jest się samotnym. Na każdym kroku możemy znaleźć kogoś, kto nam pomoże i kogo sami przy okazji uczynimy szczęśliwszym.

 

Książka jest pięknie ilustrowana klasycznymi obrazkami, a bohaterowie wydają się bardzo sympatyczni.

 

To opowieść, która przygotuje dziecko do snu i czytana z bliskimi, zwróci uwagę, jak wielkimi są szczęściarzami, mając kogoś z kim mogą poznawać losy bohaterów. Pozwoli ona także wzbudzić poczucie empatii do Bajkołapka i w ciepły wieczór lata uchylić okno przed snem, żeby dać mu możliwość posłuchania ukochanej bajki.

 

książkę dla dzieci polecam wszystkim maluchom od 2-ego roku życia.

 

 

Poprzedni wpis
Mysi Domek. Sam i Julia w teatrze – recenzja
Następny wpis
Studio tańca 2 – recenzja
Tags: +2, +3, +4, +5, +6, +7, +8, +9, 2018, Amber, bajki na dobranoc, Bajkołapek, Bajkołapek na dobranoc, bestseller, bloger książkowy, Helen Docherty, książka o książkach, książki dla dzieci, książki dla dzieci na dobranoc, literatura dziecięca, Małgorzata Huzar - Czub, recenzje książek dla dzieci, światowy bestseller, Thomas Docherty, Wydawnictwo Amber, złodziej książek

1 komentarz. Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

O BAJKOCHŁONCE

Julita Pasikowska-Klica

Moja miłość do książek zrodziła się zanim jeszcze nauczyłam się czytać. Zapach świeżego druku
i szeleszczące kartki pełne przygód były dla mnie tajemnicą, którą chciałam jak najszybciej odkryć.

Na co dzień sięgam po różne tytuły, ale to właśnie bajki mają w mojej biblioteczce miejsce szczególne.

Możesz dowiedzieć się więcej klikając w zakładkę o mnie!

Zapisz się do newslettera Bajkochłonki!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Losowa recenzja