➜ Tytuł: Tajemnica Hotelu Grandspejszyn
➜ Autorka: Anna Mietelska
➜ Ilustracje: Anna Mietelska
➜ Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
➜ Rok wydania: 2022
➜ Objętość: więcej niż sto
➜ Dla kogo: dla tych co sami jeszcze nie czytają, ale dużo już rozumieją , dla samodzielnych w czytaniu
➜ Ocena ogólna: bardzo przyjemna
W jaki sposób świat może zostać uratowany przez dżem morelowy? Dlaczego dobrze jest wierzyć w odrobinę magii? I jak pięknie uzupełniają się różne osobowości w obliczu… nagłego zagrożenia?
Kiedy w zapowiedziach Wydawnictwa Nasza Księgarnia zobaczyłam książkę ,,Tajemnica Hotelu Grandspejszyn” Anny Mietelskiej, zachwyciłam się jej okładką. A że uważam, że okładka to niezwykle istotna część lektury, stwierdziłam niezwłocznie: ta nowość zdecydowanie będzie warta uwagi.
Na pierwszy rzut oka skojarzyła mi się z bestsellerowym ,,W Jeżynowym Grodzie” Jill Barklem. Podczas poznawania okazała się jednak nieco inna w wymownie. Dlaczego? Czytajcie dalej.
Hotel Grandspejszyn i jego goście
Przede wszystkim – bohaterowie. Anna Mietelska początkowo stworzyła postacie z filcu, które później przeniosła do swoich opowieści i na piękne ilustracje. Fabułę poznajemy właśnie przez pryzmat pana i pani Łilkinson, czyli właścicieli hotelu, ale także nieco ekscentrycznego naukowca pana Misia, zatroskanego pana Liblinga, zdolnej majsterkowiczki Mo, szybkiego Dżersiego czy uroczej Ajmi.
Bohaterowie bardzo się od siebie różnią. Każdy odgrywa znaczącą rolę w całej historii, choć postacie mają też swoje prywatne opowieści, które nadają im wielowymiarowości. To właśnie one sprawiają, że ,,Tajemnica Hotelu Grandspejszyn” przyciąga do siebie jak magnes.
Nagła wizja końca świata
Fabuła jest dość prosta. Mając taki miks różnych osobowości pod jednym dachem, autorka serwuje słodki sok z berberysu, ciepłą, przytulną atmosferę oraz drobne, poboczne wątki, aby w pewnym momencie zaskoczyć czytelników… zagładą świata! Na tym beztroskim obrazku oferującym spokój, szacunek i poczucie bezpieczeństwa, pojawia się więc wyraźna rysa burząca dotychczasowy porządek.
Kosmiczne wyładowania mogą spowodować paskudne konsekwencje, a jedynymi, którzy mogą im zapobiec, są mieszkańcy Hotelu Grandspejszyn. Ten sensacyjny akcent umiejscowiony w świecie z kilku pierwszych rozdziałów, wywołał we mnie pewien opór.
To jeszcze nie koniec?
Moim zdaniem znacznie lepiej byłoby wykorzystać to piękne uniwersum oraz wspaniałych bohaterów w innym celu. Taka kosmiczna katastrofa z którą ciężko się utożsamić młodym czytelnikom sprawia, że oddalają się oni od fabuły. Nie znaczy to jednak, że po ,,Tajemnicę Hotelu Grandspejszyn” nie warto sięgnąć. Wręcz przeciwnie – to opowiadana poetyckim językiem ładna historia, która po prostu nie jest w 100% trafiona z wizualną konwencją całości.
Zakończenie książki daje jednak nadzieję, że autorka zabierze nas wkrótce w inną przygodę. Przygodę, którą mam nadzieję pokocham tak samo jak wszystkich bohaterów.
Polecam ,,Tajemnicę Hotelu Grandspejszyn” dzieciom powyżej 6 roku życia.
Link do strony Wydawnictwa: https://nk.com.pl/tajemnica-hotelu-grandspejszyn/p3126.html