Mała książka o wielkiej Ukrainie – recenzja

Tytuł: Mała książka o wielkiej Ukrainie
Autorzy: Ołena Charczenko, Michael Sampson
Ilustracje: Polina Doroszenko
Tłumaczenie: Marta Tychmanowicz
Wydawnictwo: Babaryba
Rok wydania: 2022

Objętość: chudzina
Dla kogo: dla tych co sami jeszcze nie czytają, ale dużo już rozumieją , dla samodzielnych w czytaniu
Ocena ogólna: bardzo przyjemna

Podczas ostatnich kilku miesięcy ukazało się sporo książek o Ukrainie. Paradoksalnie za sprawą tego, co dzieje się za wschodnią granicą, mali oraz duzi czytelnicy z Polski mogą lepiej poznać jednego z naszych największych pod względem powierzchni sąsiadów. 

,,Mała książka o wielkiej Ukrainie” to nowość od Wydawnictwa Babaryba. Autorami są Ołena Charczenko oraz Michael Sampson, a wizualizację graficzną przygotowała Polina Doroszenko. Książka jest polsko-ukraińska, dlatego na bogato ilustrowanych rozkładówkach przybliża nam historię i fakty o Ukrainie, a dla osób z Ukrainy – przypomina jak ważne jest zachowanie nadziei.

Książka dla dzieci o Ukrainie

Konstrukcja ,,Małej książki o wielkiej Ukrainie” jest bardzo prosta. Najczęściej na jednej stronie znajduje się tekst po polsku, a na drugiej po ukraińsku, ale obrazek łączy te dwa języki. Na ilustracjach widzimy graficznie przedstawioną oraz uproszczoną mapę kraju, z uwzględnieniem jej najbardziej charakterystycznych przyrodniczo miejsc. 

Na kolejnych stronach dostrzeżemy różnych ludzi, symbole nawiązuje do przeszłości, a nawet konkretne postacie historyczne.

Soroczki oraz hopak

Książka zawiera także fragment ukraińskiego hymnu – choć mnie zabrakło w poprzedzającym go tekście informacji, że był wzorowany na polskim (prawdopodobnie ta ciekawostka nie została uwzględniona, bo pierwotne jej wydanie nie było przygotowywane z myślą o naszym kraju). 

Znajdziecie w tej lekturze jednak wspomnienia wielkich nazwisk, objaśnienia kolorów ukraińskiej flagi czy herbu. Pozycja przybliży także znaczenie roślin związanych z omawianym państwem i wyjaśni czym są soroczki oraz hopak.

Walka o wolność

Najważniejszym motywem, który przewija się bezustannie przez ,,Małą książkę o wielkiej Ukrainie” jest ten związany z nadzieją oraz walką o wolność jej mieszkańców. Z lektury bardzo wyraźnie wynika, że chce ona w czytelnikach rozwiać wszelkie wątpliwości o potencjalnym złożeniu broni.

Obywatele Ukrainy będą bronić jej do ostatniego tchu, tak jak robią to od niepamiętnych czasów. Ich odwaga, niezłomność oraz chęć powrotu do stanu pokoju są priorytetem.

Ta książka jest pigułką i swego rodzaju laurką dla naszych sąsiadów. To zapewnienie, że są ludzie, którzy zrobią wszystko, aby powrócić do normalności.

Poleca ,,Małą książkę o wielkiej Ukrainie” czytelnikom powyżej 6 roku życia.

Link do strony Wydawnictwa: https://babaryba.pl/Mala-ksiazka-o-wielkiej-Ukrainie-wydanie-polsko-ukrainskie


Poprzedni wpis
Pan Borsuk i pani Lisica 5. Karnawał. Tom 5 – recenzja
Następny wpis
Nowości książkowe od Wydawnictwa Zysk i S-ka
Tags: +10, +6, +7, +8, +9, 2022, Babaryba, blog książkowy, hymn Ukrainy, książki dla dzieci, książki o Ukrainie, książki po ukraińsku dla dzieci, książki w języku ukraińskim, Mała książka o wielkiej Ukrainie, Marta Tychmanowicz, Michael Sampson, Ołena Charczenko, Polina Doroszenko, recenzent książek, recenzje książek, Ukraina, Wydawnictwo Babaryba

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

O BAJKOCHŁONCE

Julita Pasikowska-Klica

Moja miłość do książek zrodziła się zanim jeszcze nauczyłam się czytać. Zapach świeżego druku
i szeleszczące kartki pełne przygód były dla mnie tajemnicą, którą chciałam jak najszybciej odkryć.

Na co dzień sięgam po różne tytuły, ale to właśnie bajki mają w mojej biblioteczce miejsce szczególne.

Możesz dowiedzieć się więcej klikając w zakładkę o mnie!

Zapisz się do newslettera Bajkochłonki!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Losowa recenzja