W cieniu drzew. Pierwsza wiosna – recenzja komiksu

Tytuł: W cieniu drzew. Pierwsza wiosna
Seria: W cieniu drzew
Scenariusz: Dav
Rysunki: Dav
Tłumaczenie: Ernest Kacperski
Wydawnictwo: Egmont Polska
Rok wydania: 2022

Objętość: chudzina
Dla kogo: dla tych, co sami jeszcze nie czytają, ale dużo już rozumieją , dla samodzielnych w czytaniu
Ocena ogólna: wybitna

W cieniu drzew toczy się życie – to tam mają miejsce rozmaite przygody bohaterów uroczej serii komiksowej dla najmłodszych. Na stronie pisałam już o niej trzykrotnie przy okazji trzech indywidualnych części:

Każda opowiada historię innych bohaterów, ale razem należą do szerszego cyklu Wydawnictwa Egmont Polska – ,,Mój pierwszy komiks 5+”.

,,W cieniu drzew. Pierwsza wiosna” jest ostatnią częścią tej serii francuskiego autora o pseudonimie DAV, czyli David Augereau. Zamyka również podział na pory roku, gdzie wszystkie poprzednie książki rozgrywały się albo latem, jesienią lub zimą. Akcja najnowszej toczy się wiosną, a o czym opowiada?

Pierwsza wiosna

Zanim przybliżę trochę fabułę, chciałabym przed czymś ostrzec. Choć ,,W cieniu drzew. Pierwsza wiosna” dedykowany jest naprawdę małym czytelnikom – szczególnie ci starsi mogą się bardzo na nim rozkleić!

Komiks prawie nie zawiera słów. Opowiada historię taty dzika oraz jego malutkiego dziecka. To pierwsza wiosna warchlaczka, ojcu bardzo więc zależy, żeby wyjść z nim na zewnątrz. Pogoda dopisuje, latają motyle, a łąki usiane są pięknymi roślinami. Duży dzik postanawia nazbierać trochę kwiatów i zrobić bukiet dla mamy. Okazuje się jednak, że maluch jest na nie uczulony. Ciągle kicha i sporo płacze. 

Bukiet dla mamy

Dzik w ,,W cieniu drzew. Pierwsza wiosna” ukazany jest jak prawdziwy dorosły. Pełen miłości do swojego dziecka, jednak także miewający gorsze, trudniejsze chwile. Widać, że momentami jest mu ciężko. Autor pozostawia puentę na sam koniec i to właśnie ona wyciska łzy z oczu.

Pokazuje dzieciom zupełnie inną perspektywę rodzicielstwa. Punkt widzenia dorosłego, który samotnie wychowuje swoje maleństwo.

Inspiracja filmami rysunkowymi Disneya

Jak autor sam przyznaje, cała ta seria została zainspirowana jego wspomnieniami z dzieciństwa, kiedy miło spędzał czas, oglądając kreskówki Disneya. Wystarczy rzucić okiem na rozkładówki serii ,,W cieniu drzew”, żeby rzeczywiście szybko dostrzec w niej wiele nawiązań do tych kultowych ekranizacji baśni. 

Bohaterowie wyraźnie odcinają się od lekko rozmytego tła, a ich mimika oraz zachowania bardzo przypominają te, które można zaobserwować u ludzi. Nawet kolorystyka – ciepłe, lekko przygaszone barwy, przywołują w pamięci najbardziej znane filmy studia Disneya.

Komiks dla dzieci i dorosłych

Ale to nie jedyne powody, dla których warto sięgnąć po ,,W cieniu drzew”. To seria budująca wrażliwość, opowiadająca piękne historie przede wszystkim obrazami i poszerzająca w subtelny sposób wiedzę o świecie. 

Według Wydawnictwa jest odpowiednia dla dzieci powyżej 5 roku życia, chociaż moim zdaniem wiele młodszych odbiorców odnajdzie w niej swoją ulubioną lekturę.

Link do strony Wydawnictwa: https://egmont.pl/Moj-pierwszy-komiks-5-.-W-cieniu-drzew.-Pierwsza-wiosna.-Tom-4,68227085,p.html


Poprzedni wpis
Podwójne Święta – recenzja polsko-ukraińskiej książki dla dzieci
Następny wpis
Opowieści pełne emocji – recenzja patronatu
Tags: +4, +5, +6, +7, +8, +9, 2022, blog książkowy, brak mamy, Dav, Egmont, Egmont Polska, Ernest Kacperski, komiksy dla dzieci, książki dla dzieci, miłość, Mój pierwszy komiks 5+, ojciec, pierwsze komiksy, pory roku, recenzent książek, recenzje książek, samotny ojciec, śmierć mamy, tacierzyństwo, W cieniu drzew, W cieniu drzew. Pierwsza wiosna, wiosna, Wydawnictwo Egmont

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

O BAJKOCHŁONCE

Julita Pasikowska-Klica

Moja miłość do książek zrodziła się zanim jeszcze nauczyłam się czytać. Zapach świeżego druku
i szeleszczące kartki pełne przygód były dla mnie tajemnicą, którą chciałam jak najszybciej odkryć.

Na co dzień sięgam po różne tytuły, ale to właśnie bajki mają w mojej biblioteczce miejsce szczególne.

Możesz dowiedzieć się więcej klikając w zakładkę o mnie!

Zapisz się do newslettera Bajkochłonki!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Losowa recenzja