NIErożec – recenzja

Tytuł: NIErożec

Autor: Marc-Uwe Kling

Ilustracje: Astrid Henn

Tłumaczenie: Agnieszka Frączek

Wydawnictwo: Debit

Rok wydania: 2021

Objętość: chudzina 

Dla kogo: dla najmłodszych , dla tych co sami jeszcze nie czytają, ale dużo już rozumieją

Ocena ogólna: bardzo przyjemna

 

Recenzja:

Nie każda książka musi mieć jakiś morał – nawet jeśli jest książką dla dzieci. ,,Nierożec” może w tej kwestii uchodzić za przykład! Marc-Uwe Kling napisał, a Astrid Henn zilustrowała bajkę o pewnym bardzo niefrasobliwym jednorożcu. 

 

Głównym i najbardziej tęczowym bohaterem tej książki jest właśnie Nierożec, który zyskał to imię, kiedy na każde pytanie czy każdą propozycję odpowiadał właśnie słowem nie. Ten, kto ma swojego lub miał do czynienia z kilkulatkiem w fazie tzw. buntownika doskonale będzie wiedział o co chodzi. 

 

 

 

Jednorożcowi w beztroskiej Krainie Jednorożców proponowano najlepsze rozrywki i zajęcia, ale nawet wtedy kręcił nosem i nigdy nie był zadowolony oraz chętny do uczestnictwa. Kierowany zasadą przeciwieństwa, chciał chodzić brudny, jeść zgniłe jabłka i… mówić nierymowanym tekstem.

 

Warto bowiem wspomnieć, że początkowych kilka rozkładówek ,,Nierożca” pisanych jest wierszem. Zmienia się to wraz z momentem, kiedy główny bohater postanawia porzucić swój matecznik i ojcowiznę zarazem, a następnie podąża w bliżej nieokreślonym kierunku.

 

Jednorożec podczas swojej wędrówki spotyka kilku, całkiem podobnych do niego gagatków. Nie ma w tym miejscu jednak spektakularnej przemiany głównej postaci, na którą być może co po niektórzy liczyli. Okazuje się, że każdy bohater z własnymi przyzwyczajeniami, jest w stanie znaleźć przyjaciela, który zaakceptuje go takiego, jakim jest. Nierożec spotkał Psiaka Że Jak, Co Pracza i KsiężniCzkę Czkę – sami możecie się domyślić, skąd wzięły się ich imiona.

 

 

 

Obrazkowa książka z niezwykle kolorowymi, pełnymi barw ilustracjami, poczuciem humoru oraz wartką akcją z pewnością zainteresuje małych słuchaczy. Czytana na głos, będzie swego rodzaju słuchowiskiem, bo ilość łamiących języki zbitek wyrazowych jest tutaj naprawdę imponująca! 

 

Czy brak morału i jasnego przekazu przeszkadza w tej książce? Nie – jak powiedziałby nasz główny bohater. Choć trudno do końca się zgodzić, że ,,Nierożec” pozbawiony jest przesłania. Wielu młodych odbiorców może odnaleźć w tej książce podobieństwo do samych siebie i dzięki temu bardziej świadomie korzystać ze swojej możliwości do negacji. 

 

Polecam ,,Nierożca” dzieciom już powyżej 2 roku życia.

Link do strony Wydawnictwa: https://wydawnictwo-debit.pl/produkt/nierozec

 

 

Poprzedni wpis
Słowiańska wiedźma. Rytuały, przepisy i zaklęcia naszych przodków – recenzja
Następny wpis
Gdzie dzisiaj śpimy? – recenzja
Tags: , , , , , , , , , , , , , , , , , , ,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

O BAJKOCHŁONCE

Julita Pasikowska-Klica

Moja miłość do książek zrodziła się zanim jeszcze nauczyłam się czytać. Zapach świeżego druku
i szeleszczące kartki pełne przygód były dla mnie tajemnicą, którą chciałam jak najszybciej odkryć.

Na co dzień sięgam po różne tytuły, ale to właśnie bajki mają w mojej biblioteczce miejsce szczególne.

Możesz dowiedzieć się więcej klikając w zakładkę o mnie!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Losowa recenzja