Zamek – recenzja gry planszowej


Tytuł: 
,,Zamek”

Autor: Reiner Knizia

Ilustracje: Roman Kucharski

Rok wydania: 2018

Wydawnictwo: Nasza Księgarnia

Czas gry: ok. 30-45 minut

Liczba graczy: 2

Dla kogo: dla samodzielnych w czytaniu

Ocena ogólna: wybitna

  

 

Recenzja:

Zdobywanie zamków nie należy do najłatwiejszych aktywności, a jednak kojarzy się z jakąś romantyczną i sentymentalną nutą. Wydawnictwo Nasza Księgarnia pozwala na zaangażowanie własnych heroldów, mnichów, giermków i rolników oraz ruszenie z nimi z odsieczą na upragnione mury! 

 

,,Zamek” jest kafelkową grą planszową, którą starsi gracze z powodzeniem mogą porównać do światowego bestsellera ,,Carcassonne”. Polska edycja jest jedną interpretacją jego wielu części. Pozwala na rozgrywkę dwóm osobom w wieku już powyżej 8 lat!

 

 

 

 

Co do górnego pułapu wieku… praktycznie nie istnieje. To tak mocno angażujący tytuł, że nawet po kilkunastu(!) turach dorosłych przeciwników, w dalszym ciągu odnajdujemy w niej nowe elementy i metody radzenia sobie z kontr graczem. Trzeba bowiem wiedzieć, że jest to planszówka ściśle nastawiona na rywalizację. Tutaj jest tylko jeden przegrany i jeden zwycięzca (a właściwie jeden władca i jeden… zakuty w dyby!). 

 

Pudełko zawiera przejrzystą i łatwą do zrozumienia instrukcję, 10 płytek muru, 60 kafelków z częściami zamkowych zabudowań, 18 żetonów specjalnych (ułatwiających rozgrywkę), 14 poddanych (7 pionków dla każdego gracza), 2 drewniane siedziby rodów oraz naklejkę ze smokiem. 

 

Zadaniem graczy jest zdobyć jak najwięcej punktów, przesuwając się po murach zamku. Można je kolekcjonować dokładając w odpowiednie miejsca dobierane w ciemno kafelki i przejmując nad nimi kontrolę. 

 

 

 

Istnieje kilka możliwości tworzenia swojego zamku – poprzez domy, chlewy, drogi i łąki. Na zielonych pastwiskach znajdują się kapliczki, które są specjalnie punktowane. Ogólna zasada polega na tym, żeby połączyć jak najwięcej kafelków i nie pozwolić przeciwnikowi ich sobie odebrać. 

 

,,Zamek” wymaga więc od wszystkich graczy umiejętności planowania i obmyślania strategii. Warto zastanowić się jak obsadzić swoje pionki, bo uwięzienie ich na nieukończonych polach zdecydowanie może pokrzyżować nam szyki.

 

 

 

 

Ogólnie jest to gra, która zapewnia mnóstwo emocji. Z powodzeniem mogą spędzać przy niej czas: rodzice oraz dzieci, dzieci i dziadkowie, dzieci i dzieci, a nawet dziadkowie i dziadkowie! Jej uniwersalny aspekt jest zaskakujący, ale zarazem powoduje, że śmiało można ją ofiarować na prezent lub zabrać ze sobą na wakacje – sprawdzi się za każdym razem!

 

Link do strony Wydawnictwa: https://nk.com.pl/zamek/2737/gra.html#.X0gq0i22zWY

 

 

Poprzedni wpis
Moje zęby – recenzja
Następny wpis
Z tatą w przyrodę – recenzja
Tags: , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , ,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

O BAJKOCHŁONCE

Julita Pasikowska-Klica

Moja miłość do książek zrodziła się zanim jeszcze nauczyłam się czytać. Zapach świeżego druku
i szeleszczące kartki pełne przygód były dla mnie tajemnicą, którą chciałam jak najszybciej odkryć.

Na co dzień sięgam po różne tytuły, ale to właśnie bajki mają w mojej biblioteczce miejsce szczególne.

Możesz dowiedzieć się więcej klikając w zakładkę o mnie!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Losowa recenzja