Tytuł: ,,Czy wiesz, który zwierz…? Kieszonkowa fauna Europy”
Seria: Czy wiesz, który zwierz…?
Autor: Bernhard Naegele
Ilustracje: Peter Braun
Wydawnictwo: Lucrum Games
Rok wydania: 2018
Czas gry: ok. 10-20 minut
Ilość graczy: od 2 do 6
Dla kogo: dla tych co sami jeszcze nie czytają, ale dużo już rozumieją , dla samodzielnych w czytaniu
Ocena ogólna: bardzo przyjemna
Recenzja:
Z jednej strony znajomość zwierząt jest istotna, chociażby ze względu na bezpieczeństwo w przypadku ich niespodziewanej wizyty w naszym ogrodzie, z drugiej to świetna zabawa, która może w każdej osobie obudzić pełnego pasji zoologa!
,,Czy wiesz, który zwierz…? Kieszonkowa fauna Europy” to jedna z tych gier, które z powodzeniem można schować do kieszeni i zabrać ze sobą w długą podróż lub na wycieczkę.
Autorem tej karcianki jest Bernhard Naegele, a realistyczne ilustracje do niej stworzył Peter Brown.
Opisywana przeze mnie w tej recenzji gra to tylko jeden przykład z serii kilku tytułów. Dostępne są także ,,Czy wiesz, który zwierz…? Kieszonkowa fauna świata”, ,,Czy wiesz, który zwierz…? Kieszonkowa fauna Afryki i Azji” oraz ,,Czy wiesz, który zwierz…? Dinozaury i inne zwierzęta historyczne”. Łącznie to aż 4 propozycje gry, które (w większości przypadków) można śmiało ze sobą łączyć! Zalecana jest na przykład zabawa z udziałem części o świecie, Europie, Afryce oraz Azji.
,,Czy wiesz, który zwierz…? Kieszonkowa fauna Europy” przeznaczona jest dla dzieci od 4. roku życia, a w jednym czasie może przy niej spędzać czas od 2 do 6 osób. Przewidywany czas gry zakłada od 10 do maksymalnie 20 minut.
Pudełko z grą składa się na 55 ilustrowanych kart oraz krótką instrukcję, w której gra wyjaśniona jest za pomocą 11 kroków. Cała mechanika jest banalnie prosta, podczas kilku pierwszych tur grałam w nią nieprawidłowo, czyli wbrew instrukcji. Szczerze jednak przyznam, że zupełnie nie przeszkadzało to w rozgrywce, a moim zdaniem wręcz sprawiło, że stała się ona ciekawsza.
,,Czy wiesz, który zwierz…? Kieszonkowa fauna Europy” polega na rozłożeniu 36 kart na stole i jednego stosika do dobierania. Najstarszy z graczy wybiera jedną kartę, np. tę z podobizną kuny domowej i patrzy na obrazek obok nazwy. Widać na nim (a jeśli coś jest niejasne, to można zerknąć do objaśnienia symboli), że dotyczy on zwierząt z powyżej 6 nogami. Jak wiemy, kuna z pewnością ma tylko 4, ale gracze spośród pozostałych 35 kart leżących na stole, muszą wybrać te zwierzęta, które mają ich aż 6.
Mój błąd w grze polegał na nie sugerowaniu się obrazkiem obok nazwy, ale wybieraniu własnej cechy, której szukało się u innych zwierząt.
W zależności jednak od wieku uczestników zabawy można zdecydować się na grę różnymi sposobami.
Dzięki tej grze można łatwo dowiedzieć lub upewnić się jakie zwierzęta znoszą jajka, które są zagrożone wyginięciem, które prowadzą nocy tryb życia, które potrafią pływać, latać, hibernują i wiele, wiele innych.
Na karcie można odnaleźć także nazwę łacińską zwierzęcia i pospolitą, obszar występowania oraz termin w 4 dodatkowych językach: angielskim, niemieckim, francuskim i włoskim.
Instrukcja zawiera także 3 dodatkowe warianty gry: Żółwia, Kangura oraz Geparda, które odpowiadają temu, w jakim wieku jest najwięcej graczy.
Polecam tę grę dla tych osób, które chcą zdobyć podstawowe informacje o zarówno najbardziej znanych nam zwierzętach, jak np. bocian, wilk, krzyżówka, dzik czy królik europejski, oraz o tych, o których mówi się zdecydowanie rzadziej, czyli żeneta europejska, wychuchol ukraiński, traszka górska czy chociażby pomrów wielki.
Grę do recenzji przekazało Wydawnictwo Lucrum Games: