Autor: Kerry Lyn Sparrow
Ilustracje: Guillaume Perreault
Tłumaczenie: Tina Oziewicz
Wydawnictwo: Papilon
Rok wydania: 2019
Objętość: chudzina
Dla kogo: dla najmłodszych
Ocena ogólna: bardzo przyjemna
Recenzja:
Chyba każdy rodzic kilkulatka dobrze zna chwile, kiedy kładzie dziecko do łóżka, czyta na dobranoc bajkę, całuje w czółko i chce wyjść z pokoju, w nadziei, że malec zaśnie. Niestety właśnie wtedy maluchowi przypominają się najpilniejsze sprawy. Okazuje się, że bardzo chce mu się pić, jeść, jest mu zimno, gorąco, nie wie gdzie jest jego ulubiona przytulanka, itp.
Właśnie tak wygląda także zasypianie Dudusia, czyli głównego bohatera książki ,,Owco, śpij!”.
Kerry Lyn Sparrow stworzyła niezwykle ciepłą książeczkę, która doskonale odzwierciedla to, z czym boryka się wielu rodziców.
Mama Dudusia była jednak sprytna. Pewnego wieczoru przygotowała cały pokój; wyposażyła go w dzbanek z wodą, dodatkowe skarpetki, kocyki, przytulanki. Przewidziała wszystko, nie mogło nawet zabraknąć kartki z informacją, którędy idzie się do toalety.
Duduś nie miał więc wyboru. Musiał spróbować sam zasnąć. Za namową mamy postanowił liczyć owce. Na początku szło mu całkiem nieźle. Już prawie zasypiał, kiedy… trafił na 68. owcę, która zupełnie nie chciała skoczyć nad jego łóżkiem!
Owca zachowywała się podejrzanie podobnie, jak kiedyś zachowywał się sam Duduś. Wymyślała mnóstwo powodów, dla których nie powinna skakać przez łóżko. Chłopiec zaczął się nawet trochę niecierpliwić. Finalnie jednak udało się dojść do porozumienia i ,,Owco, śpij!” odnalazła swój szczęśliwy koniec.
Książka ma formę picturebooka z wieloma bardzo przyjemnymi ilustracjami. Opowieść zachęca do czytania ją w łóżku i pozwala młodemu czytelnikowi na przygotowanie się do snu.
Przy okazji uczy najmłodszych empatii, pozwala im uwierzyć, że mogą samodzielnie zasypiać oraz przez wzgląd na ostatni obrazek – daje poczucie bezpieczeństwa.
Niezwykle polecam ją dzieciom już od 2. roku życia.
Link do strony wydawnictwa: https://publicat.pl/wydawnictwo-papilon/