Tytuł: ,,O zajączku Filipie, który ze strachu dokonał wielkich czynów”
Autor: Elżbieta Zubrzycka
Ilustracje: Klara Wicenty
Fotografie: Elżbieta Zubrzycka
Wydawnictwo: Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne (GWP)
Rok wydania: 2018 (2010)
Objętość: więcej niż sto
Dla kogo: dla tych co sami jeszcze nie czytają, ale dużo już rozumieją
Ocena ogólna: wybitna
Recenzja:
Każdy z nas czegoś się boi. W wielu filmach, serialach czy często nawet książkach uważa się, że najważniejsza jest odwaga. Tchórze są piętnowani i wyśmiewani.
Zanim jednak ktoś uwierzy w siebie, nabierze pewności o swojej wartości i nauczy się bycia odważnym, musi się bać. Strach jest zjawiskiem normalnym. To emocja od której nie powinnyśmy uciekać, ale uczyć się rozumieć skąd ona pochodzi.
Książka ,,O zajączku Filipie, który ze strachu dokonał wielkich czynów” jest z pozoru niewinną opowiastką, w której z łatwością można odszukać ważne i piękne treści.
To jedna z serii książek o małym bohaterze, który uczy się funkcjonowania w świecie pełnym niebezpieczeństw, ale także miłych chwil i wielkich przyjaźni.
Dostępne są jeszcze 3 inne tytułu o zajączku ,,Filip i bociany. W tym roku wiosny nie będzie”, ,,Filip, Pusia i nowy przyjaciel” oraz ,,Filip, Lis i magia słów”.
Autorką serii jest Elżbieta Zubrzycka, o której wspominałam już przy okazji jej innej książki, czyli ,,Lew. Bajka o dwóch królach”. Link do tej recenzji znajdziecie tutaj: http://bajkochlonka.pl/2018/08/20/lew-bajka-o-dwoch-krolach-recenzja/
,,O zajączku Filipie, który ze strachu dokonał wielkich czynów” to historia o zwierzątku, które wśród swoich braci i siostry urodziło się najmniejsze i najmniej pozorne. W czasie, kiedy inni już kicali po świecie, on ciągle zbierał siły w norze.
Filip nie był akceptowany przez swoje rodzeństwo. Wyśmiewali go i nie spędzali z nim czasu. Na szczęście miał kochających rodziców, którzy z cierpliwością i mądrością uczyli go jak uwierzyć w siebie.
,,Musisz w siebie uwierzyć. Żeby w siebie uwierzyć, powinieneś zacząć ćwiczyć. (…) Sukcesy nie przychodzą w życiu same. Trzeba popracować, żeby osiągnąć sukces.” Elżbieta Zubrzycka, O zajączku, który ze strachu dokonał wielkich czynów, Pierwszy, najlepszy lub inny?, str. 36
Zajączek Filip zaprzyjaźnia się z łabędziem Pusią. To niezwykła relacja, która wychodzi na dobre im obojgu. Razem bawią się, ale przede wszystkim ćwiczą, dzięki czemu z dnia na dzień stają się coraz silniejsi.
W chwili, kiedy przychodzi prawdziwe zagrożenie, Filip potrafi udowodnić, że to, czego się nauczył, nie poszło w las. Daje piękny przykład, i staje w opozycji do stereotypów o tchórzliwych zajączkach.
,,Wiesz, Pusiu, co jest dzisiaj dla mnie najważniejsze? Uwierzyłem w siebie i wiem, że jestem dobry taki, jaki jestem. Nie muszę się już ścigać, żeby to udowodnić. Nie muszę się już porównywać.” Elżbieta Zubrzycka, O zajączku, który ze strachu dokonał wielkich czynów, Co jest najważniejsze dla Filipa, str. 97
Bardzo mi się podoba w tej książce także to, że ludzie nie są tu pokazani, jako bezwzględne potwory, ale jako istoty pełne empatii i gotowe do niesienia pomocy.
Nie zgodzę się co prawda z twierdzeniem, że łabędzie powinno karmić się chlebem, tym bardziej namoczonym, jest to jednak rzecz łatwa do ominięcia przy czytaniu.
Co do rzeczy, które można by w niej jeszcze pominąć. Wydaje mi się także, że pomysł z teatrzykiem na końcu książki, choć piękny, jest już trochę na wyrost. Rozumiem, że gdyby to była książka nawiązująca do gry, aktorów albo chociaż występowania na scenie, to byłoby to spójne i ciekawe. W tym wypadku jest to niepotrzebne, a jeśli chciano zaproponować młodym czytelnikom kontynuacje interakcji z bohaterem książki, można było to zrobić w inny sposób.
Czytać jednak tę książkę naprawdę warto. Oprócz bezwzględnych walorów treściowych, jest ona także bardzo ciekawie skonstruowana pod względem wizualnym. Połączono tutaj prawdziwe zdjęcia z ilustracjami, co wzmaga poczucie autentyczności tej historii i bardzo do niej pasuje.
,,O zajączku Filipie, który ze strachu dokonał wielkich czynów” polecam nie tylko drugoklasistą, dla których jest ona lekturą, ale także zarówno starszym, jak i młodszym czytelnikom oraz słuchaczom. Ta książka będzie odpowiednia dla dzieci już od 4-ego roku życia.
2 komentarze. Zostaw komentarz
Cudowna, piękna, mądra, wartościowa, ponadczasowa książka. Uwielbiała ją moja córka i mój siostrzeniec 🙂
[…] Ulubiony szarak na całym świecie? Oczywiście – Tru! (Jak do tej pory, choć nie ukrywam, że skrobie mu marchewki zajączek Filip.) […]