Tytuł: ,,Tysiąc i jedna mrówka”
Autor: Joanna Rzezak
Ilustracje: Joanna Rzezak
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Rok wydania: 2019
Objętość: chudzina
Dla kogo: dla tych co sami jeszcze nie czytają, ale dużo już rozumieją
Ocena ogólna: ma dużo zalet
Recenzja:
Każde dziecko przechodzi w pewnym momencie swojego życia ogromną fascynację mrówkami! Sama obserwacja tych niezwykle zdyscyplinowanych i społecznych owadów, a przy tym nieprzeciętnie silnych, wzbudza zachwyt i niepohamowaną ciekawość.
Choćby z tego powodu książka ,,Tysiąc i jedna mrówka” jest świetnym pomysłem, wartym zainteresowania najmłodszych.
Autorka, Joanna Rzezak przygotowała wielkoformatowe plansze i uzupełniła je przydatnymi opisami. Co ważne, książka nie jest jednak wyłącznie o mrówkach, ale to one są siłą napędową opowiadania.
Przygoda z ,,Tysiąc i jedną mrówką” rozpoczyna się od odwiedzenia mrowiska. Autorka tłumaczy tutaj jak ono funkcjonuje, kto składa się na mrówczą społeczność oraz jak w skrócie wygląda tamtejsza hierarchia. Później, ze starszymi przedstawicielkami robotnic wyruszamy w las, żeby szukać pożywienia.
Dzięki temu poznajemy różne rośliny oraz zwierzęta i pozostałe owady, które go zamieszkują.
Dowiadujemy się także wielu ciekawostek, jak np. tej, że mech jest cieniolubny więc rośnie na północnej stronie drzew, z kolei po porostach można ocenić stan jakości powietrza. Dobrze było się też dowiedzieć, że mrówki nie giną, kiedy spadają z dużych wysokości, bo są zbyt lekkie.
Nie do końca zgadzam się ze stwierdzeniem autorki przy fragmencie o opisywanych grzybach, który mówi, że nie mają one wartości. Ostatnie badania wykazały, że wręcz przeciwnie, grzyby są bogate w błonnik, obniżają poziom cholesterolu i są niskokaloryczne.
,,Tysiąc i jedna mrówka” zawdzięcza ciągłość opowiadania, pojawiającym się na każdej rozkładówce maszerującym mrówkom. Dzięki temu, jesteśmy też świadkiem zmieniania się pór roku, a na końcu czeka nas – niespodziewany zwrot akcji!
To też zgrabne podsumowanie cyklu życia lub inaczej mówiąc – ciągłości łańcucha pokarmowego.
Ilustracje składają się z wielu detali, ale wykonano je przy użyciu ograniczonej palety barw, dlatego nie ma się wrażenia przesytu i chaosu.
Polecam tę książkę czytelnikom powyżej 4. roku życia.
Link do strony wydawnictwa: https://nk.com.pl/tysiac-i-jedna-mrowka/2641/ksiazka.html#.XKIQh-szZE4