Tata Oli już nie chce być dorosły – recenzja

Tytuł: ,,Tata Oli już nie chce być dorosły”

Autor: Thomas Brunstrom

Ilustracje: Thorbjorn Christoffersen

Tłumaczenie: Edyta Stępkowska

Wydawnictwo: Dwukropek

Rok wydania: 2020

Objętość: chudzina 

Dla kogo: dla tych co sami jeszcze nie czytają, ale dużo już rozumieją , dla samodzielnych w czytaniu

Ocena ogólna: bardzo przyjemna

  

Recenzja:

Przyznajcie się – ileż to razy z westchnieniem sentymentu myśleliście o beztroskich latach swojego dzieciństwa? W dorosłym życiu, kiedy lista naszych obowiązków zdecydowanie przewyższa tę ze spisem przyjemności, tęsknimy za czasami, kiedy jedyne co musieliśmy zrobić, to porządnie się wyspać i czasami coś zjeść.

 

Zupełnie więc nie ma co się dziwić głównemu bohaterowi książki ,,Tata Oli już nie chce być dorosły”, który postanowił zarządzić… strajk (a raczej wymyślił ciekawą intrygę)! Zaproponował swojej córce zamianę ról, na co ta ochoczo przystała!

 

I o ile na pierwszy rzut oka ta książka będzie dawać mnóstwo powodów do śmiechu starszym czytelnikom, to jaki przekaz niesie dzieciom? Odpowiem na to pytanie już za chwilę!

 

 

 

Twórcami ,,Tata Oli już nie chce być dorosły” są Thomas Brunstrom oraz Thorbjorn Christoffersen, którzy tworzą bardzo udany duet autora i ilustratora. Thorbjorn Christoffersen jest również znanym scenarzystą oraz reżyserem filmów animowanych, chociażby ,,Romana Barbarzyńcy”.

 

,,Tata Oli już nie chce być dorosły” jest jedną z wielu części serii o dziewczynce Sally (w polskiej wersji – Oli) oraz jej nieokrzesanym tacie! Wydawnictwo Dwukropek nazwało ten cykl ,,Tata i małolata” i już wkrótce planuje wydać także kolejne części! 

 

Najnowsza książka rozpoczyna się od trudnych chwil, czyli odrabiania zadania domowego. Nastał już późny wieczór i zostało niewiele czasu na zabawę. Ola chce zbuntować się i pójść później spać, żeby mieć chwilę dla siebie. 

 

,,- Jenyyy. To okropne być dzieckiem! Ciągle trzeba odrabiać lekcje i chodzić wcześnie spać, i kąpać się, i w ogóle robić same nudne rzeczy. I zawsze trzeba słuchać dorosłych – mówi rozgoryczona Ola.” 

 

Tata jednak wpada na pewien pomysł. Nazajutrz mają zamienić się rolami, teraz dorosły będzie dzieckiem, a dziecko zmieni się w dorosłego.

 

 

 

Olę czeka zdecydowanie trudna przeprawa. Będzie musiała namówić swojego tatę do punktualności, zrobić jemu i sobie śniadanie, odebrać go z pracy, a później zrobić zakupy i ugotować kolację! 

 

Jak łatwo się domyślić, po takim dniu pełnym atrakcji Ola będzie marzyć tylko o jednym (czyli dokładnie o tym, o czym marzy każdy dorosły po ciężkim dniu) – o położeniu się wreszcie spać!

 

,,Tata Oli już nie chce być dorosły” jest świetną odpowiedzią Wydawnictwa Dwukropek na potrzebę zapełnienia niszy na rynku opowieścią, gdzie głównym bohaterem tuż obok dziecka jest także tata. Jest wiele historii z mamą w roli głównej, a w tym przypadku ona co prawda istnieje, ale wyłącznie wspomina się ją w tekście, pomijając zupełnie w warstwie wizualnej. 

 

Jeżeli jeszcze zastanawiacie się, w jaki sposób ta książka może wzbogacić wewnętrzny świat małego czytelnika, to pomyślcie sami, jak będąc dziećmi, chcieliście stać się dorosłymi. To opowieść o tym, że nie warto się spieszyć i na wszystko przyjdzie właściwy czas. Dzieci powinny cieszyć się beztroską, póki tylko mogą. 

 

Polecam tę książkę czytelnikom powyżej 5. roku życia.

Link do strony Wydawnictwa: http://www.dwukropek.com.pl/ksiazki/tata-oli-juz-nie-chce-byc-dorosly/

 

 

Poprzedni wpis
10 smakowitych książek dla dzieci o jedzeniu i gotowaniu
Następny wpis
Śledztwa Enoli Holmes. Sprawa dwóch zaginięć. Tom 1 – recenzja przedpremierowa!
Tags: +10, +5, +6, +7, +8, +9, 2020, Dania, dorosłość, Dwukropek, dziecięca literatura duńska, dzieciństwo, Edyta Stępkowska, humor, książka dla dziecka na prezent, książki dla dzieci, książki dla przedszkolaków, książki o tatach, literatura duńska, obowiązki, picturebooki, recenzje książkowe, tata, Tata i małolata, Tata Oli już nie chce być dorosły, Thomas Brunstrom, Thorbjorn Christoffersen, Wydawnictwo Dwukropek, zamiana ról

1 komentarz. Zostaw komentarz

  • Ta książka musi być świetna. Zdecydowanie rozejrzę się za nią, zwłaszcza że chcę, aby moje pociechy miały jakieś książki ze swoimi imionami w tytule – Jaś już takie ma, za to Ola jeszcze nie. 😉

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

O BAJKOCHŁONCE

Julita Pasikowska-Klica

Moja miłość do książek zrodziła się zanim jeszcze nauczyłam się czytać. Zapach świeżego druku
i szeleszczące kartki pełne przygód były dla mnie tajemnicą, którą chciałam jak najszybciej odkryć.

Na co dzień sięgam po różne tytuły, ale to właśnie bajki mają w mojej biblioteczce miejsce szczególne.

Możesz dowiedzieć się więcej klikając w zakładkę o mnie!

Zapisz się do newslettera Bajkochłonki!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Losowa recenzja