Autor: Katherine Applegate
Ilustracje: Sara Olszewska
Tłumaczenie: Małgorzata Glasenapp
Wydawnictwo: Dwie Siostry
Rok wydania: 2018
Objętość: więcej niż sto
Dla kogo: dla tych co sami jeszcze nie czytają, ale dużo już rozumieją
Ocena: wybitna
Recenzja:
Chyba nie ma ludzi, którzy czegoś nie pragną. Każdy, nawet najmłodszy człowiek ma jakieś marzenia, które pozwalają mu uczyć się, pracować nad sobą, dążyć do bycia lepszym.
Nie zawsze mamy na nie wystarczająco dużo siły. Czasami tracimy zapał i nadzieję. W takich sytuacjach ważni są przyjaciele, którzy pozwalają znowu uwierzyć.
,,Drzewo życzeń” Katherine Applegate to jedna z piękniejszych książek, jakie miałam okazje ostatnio przeczytać. Opowiadanie w 51 krótkich rozdziałach, które z łatwością można połknąć na raz. Idealne zarówno dla 6-latka, jak i dla dorosłego.
Autorka stworzyła historię, która nie ma hollywoodzkiej narracji, mnóstwa zwrotów akcji czy zapierających dech w piersiach opisów przyrody. To raczej filozoficzna rozprawka na temat czasu, przyjaźni, tolerancji oraz poczucia przynależności.
Głównym bohaterem jest drzewo, Dąb. Prowadzi ono narrację pierwszoosobową, zwraca się wprost do czytelnika. Mówi, że rośliny oraz zwierzęta potrafią się komunikować. Jego najlepszą przyjaciółką jest wrona. Kwestią porozumienia pozostaje wyłącznie umiejętność słuchania.
Dąb jest wyjątkowym drzewem, ponieważ przypisano mu niezwykłą rolę spełniania życzeń. On dobrze wie, że to tylko pewnego rodzaju symbol. Kiedy jednak sam staje w obliczu zagrożenia, postanawia zaryzykować i porzucić dotychczasowe przyzwyczajenia. Daje dowód prawdziwej wielkoduszności, kiedy postanawia spełnić jedno z powierzonych mu życzeń.
,,Drzewo życzeń” to książka, która uczy szacunku do przyrody, ale także do otoczenia. Jest doskonale wyważona, humor przeplata się w niej ze wzruszającymi momentami. Zawiera świetne dialogi i jest bardzo ładnie wydana.
Wzbogacono ją wieloma ilustracjami Sary Olszewskiej. To w zasadzie szkice zwierząt i przyrody, które podbijają nastrój książki, powodując że jest ona jeszcze bardziej dosadna w swojej wymowie.
Delikatne rysunki zestawione z łagodnym monologiem Dębu pokazują wyższość natury nad trudnym charakterem człowieka. W finalnym jednak rozrachunku okazuje się, że i ludzie potrafią nie tylko dostrzegać dobro, ale i samemu dawać jego przykład.
,,Drzewo życzeń” polecam bezsprzecznie każdemu. Czas spędzony z tą lekturą to ogromna przyjemność, której nie warto sobie odmawiać. Jej przekaz zapisze się w czytelniku na długo.
Zapamiętam z niej szczególnie, że dla drzewa 100 lat to niewiele, ale dla człowieka to zazwyczaj więcej, niż życie. Nie warto tracić chwil na konflikty. Trzeba skupić się na tym, co przyjemne; na przyjaźniach oraz dobrych uczynkach.
Link do strony wydawnictwa: http://www.wydawnictwodwiesiostry.pl/katalog/prod-drzewo_zyczen.html