101 dalmatyńczyków – recenzja wydania kolekcjonerskiego

Tytuł: 101 dalmatyńczyków
 Autorka: Dodie Smith
Ilustracje: Magdalena Kozieł-Nowak
 Tłumaczenie: Robert Ginalski
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Rok wydania: 2022

Objętość: prawie jak encyklopedia!
Dla kogo: dla samodzielnych w czytaniu
Ocena ogólna: wybitna


Są takie opowieści, które nigdy się nie zestarzeją! Muszę przyznać, że ,,101 dalmatyńczyków” to bajka, którą poznałam w dzieciństwie tylko w wersji filmowej. Na początku oczywiście w wersji animowanej z 1961 roku, a później – aktorskiej, z 1996. Na podstawie oryginalnego tekstu nakręcono także serial oraz kilka kontynuacji, które zostały nim zainspirowane.

Do tej pory jednak nie miałam okazji czytać pełnej historii brytyjskiej autorki Dodie Smith i uważam, że był to duży błąd!

KOLEKCJONERSKIE WYDANIE 101 DALMATYŃCZYKÓW

,,101 dalmatyńczyków” ukazały się ostatnio w zupełnie nowej, odświeżonej wersji, w tłumaczeniu Roberta Ginalskiego oraz z zachwycającymi ilustracjami Magdaleny Kozieł-Nowak. Tę artystkę możecie już kojarzyć m.in. z takich tytułów jak:

Kolekcjonerskie wydanie oferuje twardą oprawę, wysokiej jakości, piękny papier oraz staranność o każdy szczegół. Przyznam szczerze, że w tej beczce miodu znalazłam również malutką łyżkę dziegciu. Wychowana na bajkach Disneya, przyzwyczaiłam się m.in. do jednego z bohaterów – Szczęściarza (a w zasadzie jego imienia) oraz określenia budzącej grozę Cruelli de Mon. 

W tym wydaniu Szczęściarza zdecydowano się nazwać Fartem, a Cruellę… Torturellą. Tłumaczowi zależało pewnie na większej wierności przekładu oryginalnego tekstu. Dzieci, które dopiero poznają tę historię, też nie będą odczuwać sentymentów, jak ja. Wspominam o tym jednak dla porządku. Było to coś, co zwróciło moją uwagę po pierwszych stronach czytania.

STRESZCZENIE 101 DALMATYŃCZYKÓW

Poza tymi dwoma szczegółami, inaczej budowana jest także sama fabuła (inaczej w kontekście filmów kinowych), ponieważ w oryginalnej powieści skupia się ona przede wszystkim na dwóch dorosłych psach – Pongo i Mimi. Są to dalmatyńczyki miłych państwa Poczciwińskich, które wkrótce zostają rodzicami. Na świat przychodzi 15 uroczych szczeniąt. Niestety, szybko zwracają one uwagę Cru… Torturelli. Zła kobieta zaczyna marzyć, żeby z ich pięknej sierści, zrobić… okrycia wierzchnie dla siebie.

Kiedy szczenięta w tajemniczych okolicznościach zostają porwane, Pongo i Mimi niezwłocznie ruszają na poszukiwania. To właśnie im przede wszystkim towarzyszymy w tej szalonej, niezwykle odważnej wyprawie w nieznane. Dalmatyńczyki nie są jednak same. Psy łączy imponująca sieć kontaktów oraz przyjaźni, dzięki czemu małżeństwo w kropki szybko zyskuje krajowy rozgłos.

PIĘKNA KSIĄŻKA POLECA SIĘ NA PREZENT 

Jeżeli chcielibyście sobie przypomnieć, skąd w tytule pojawia się nagle 101 dalmatyńczyków oraz jak – po prostu – doskonała i wzruszająca jest to historia, koniecznie sięgnijcie po tę książkę!

Uważam, że egzemplarz tego wydania ,,101 dalmatyńczyków” będzie wspaniałą opcją prezentową na wiele okazji. Polecam czytelnikom już powyżej 8 roku życia.

Link do strony Wydawnictwa: https://nk.com.pl/101-dalmatynczykow/p3007.html

 


Poprzedni wpis
Przegląd nowości od Wydawnictwa Muchomor
Następny wpis
Rysogra! – recenzja kreatywnej gry dla dzieci
Tags: +10, +11, +12, +13, +14, +8, +9, 101 dalmatyńczyków, 101 dalmatyńczyków na prezent, 101 dalmatyńczyków wydanie kolekcjonerskie, blog książkowy, dalmatyńczyki, Dodie Smith, klasyka literatury dziecięcej, książki dla dzieci, książki o psach, Magdalena Kozieł – Nowak, Nasza Księgarnia, pies, psy, recenzent książek, recenzje książek dla dzieci, Robert Ginalski, Wydawnictw Nasza Księgarnia

2 komentarze. Zostaw komentarz

Skomentuj Pieskie sprawy Timona i Lusi – recenzja książki Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

O BAJKOCHŁONCE

Julita Pasikowska-Klica

Moja miłość do książek zrodziła się zanim jeszcze nauczyłam się czytać. Zapach świeżego druku
i szeleszczące kartki pełne przygód były dla mnie tajemnicą, którą chciałam jak najszybciej odkryć.

Na co dzień sięgam po różne tytuły, ale to właśnie bajki mają w mojej biblioteczce miejsce szczególne.

Możesz dowiedzieć się więcej klikając w zakładkę o mnie!

Zapisz się do newslettera Bajkochłonki!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Losowa recenzja