Lilana – recenzja książki dla wrażliwych dzieci

Tytuł: Lilana

Teksty: Małgorzata Strękowska – Zaremba

Ilustracja okładkowa: Daniel de Latour

Wydawnictwo: Nasza Księgarnia

Rok wydania: 2019

Objętość: więcej niż sto

Dla kogo: dla samodzielnych w czytaniu

Ocena ogólna: bardzo przyjemna

 

Recenzja:

Traumatyczne przeżycia dla dorastającej nastolatki mogą mieć różne konsekwencje. Czasami coś, co zapowiada się jak piękna i bajkowa opowieść, zamienia się w najgorszy koszmar.

,,Lilana” (bez drugiego i) to najnowsza książka Małgorzaty Strękowskiej – Zaremby, autorki która zachwycała nas już takimi pozycjami jak chociażby ,,Złodzieje snów czy ,,Dom nie z tej ziemi. Oba te tytuły były często nagradzane w ważnych polskich konkursach literackich.

O ile jednak poprzednie pozycje były dedykowane raczej młodszym czytelnikom, to ,,Lilana” zdecydowanie skierowana jest do nastolatków, najlepiej takich powyżej 10. roku życia.

Główną bohaterką książki jest Natalia, która wraz z rodzicami oraz malutkim bratem Kajtkiem opuszcza Warszawę, żeby przeprowadzić się do odkrytej przypadkiem malowniczej miejscowości – Lilany.

Nie bez powodu jej nazwa brzmi nietypowo. Ta malutka osada skrywa bowiem tajemnicę, którą rozwiązać może tylko… sama Natalia.

Choć powyższe zdanie mogłoby wskazywać, że książka pozbawiona jest logiki, warto przeczytać ją do końca, ponieważ to właśnie tam kryje się prawda o historii książkowej rodziny.

Rytm opowieści nadają zdjęcia, a raczej ich opisy, które powstały na przestrzeni lat. Natalia przytacza je w swoich retrospekcjach, dodając całości kontekst. Nie zawsze jednak narracja jest chronologiczna, szczególnie na początku książki trochę przeskakuje po wydarzeniach, żeby nie od razu odkryć wszystkie karty przed czytelnikiem.

Życie w Lilanie jest spełnieniem marzeń jej mamy. W pewnych urywkach wszyscy wydają się być tam szczęśliwi. Z czasem jednak kolory przyrody blakną, a w ich nowym domu zaczyna mieszkać cień.

Historię budują różne elementy, jak odnaleziony w lesie porzucony pies; ćmy, które pojawiają się w pewnych okolicznościach; tajemnicza kobieta z mgły, która robi lalki wyglądające jak ludzie.

W ,,Lilanie” jest bardziej intensywnie, niż gdziekolwiek indziej na świecie. Okazuje się jednak, że Lilana nie jest naprawdę, a Natalia nie może pogodzić się z trudną rzeczywistością.

Nie chcę zdradzać zakończenia, ale jestem przekonana, że zaskoczony ono każdego czytelnika. Może to nie do końca dobrze, że autorka postanowiła sprowadzić wszystko do tak realnego uzasadnienia, ale jestem pewna, że taki rozwój spraw zyska swoich fanów.

Link do strony wydawnictwa: https://nk.com.pl/lilana/2713/ksiazka.html#.XVWJbpMzZE4

 


Poprzedni wpis
Opowieści z zaczarowanego lasu. Zęby smoka – audiobook + książka
Następny wpis
Jednym słowem – recenzja gry karcianej
Tags: +10, +11, +12, +13, +14, +15, +16, 2019, Daniel de Latour, depresja, depresja nastolatków, książki dla młodzieży, książki młodzieżowe, Lilana, Małgorzata Strękowska - Zaremba, Nasza Księgarnia, odejście mamy, odejście matki, pierwsza miłość, porzucenie rodziny, przyjaźń, recenzje książkowe, sztuka, wieś, Wydawnictwo Nasza Księgarnia

2 komentarze. Zostaw komentarz

  • „Lilana” to świetnie napisana książka, która z pewnością spodoba się nastolatkom wchodzącym powoli w wiek dojrzewania. Warto jednak, aby sięgnęli po nią również starsi czytelnicy, którzy być może dzięki niej lepiej zrozumieją nastoletnie problemy. Sama książka wciąga w swoją magiczną atmosferę i zdecydowanie warto dotrzeć do jej końca, by w pełni zrozumieć fabułę.

    Odpowiedz
  • […] kilka książek, w których rozwód rodziców było jednym z wątków, m.in. ,,Lilana”, ,,Tata ma dziewczynę”, ,,Złodzieje snów”, ,,Życie Mrówki” czy ,,Nigdy Nigdy”. W […]

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

O BAJKOCHŁONCE

Julita Pasikowska-Klica

Moja miłość do książek zrodziła się zanim jeszcze nauczyłam się czytać. Zapach świeżego druku
i szeleszczące kartki pełne przygód były dla mnie tajemnicą, którą chciałam jak najszybciej odkryć.

Na co dzień sięgam po różne tytuły, ale to właśnie bajki mają w mojej biblioteczce miejsce szczególne.

Możesz dowiedzieć się więcej klikając w zakładkę o mnie!

Zapisz się do newslettera Bajkochłonki!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Losowa recenzja