Banda Czarnej Frotte – recenzja

Tytuł: ,,Banda Czarnej Frotte

Autor: Justyna Bednarek

Ilustracje: Daniel de Latour

Wydawnictwo: Poradnia K

Rok wydania: 2019

Objętość:  więcej niż sto

Dla kogo: dla tych co sami jeszcze nie czytają, ale dużo już rozumieją , dla samodzielnych w czytaniu

Ocena ogólna:  bardzo przyjemna

 

 

Recenzja:

Skarpetki robią furorę. Czasy zwykłych białych, czarnych czy szarych już dawno minęły! Teraz można mieć parę ulubionych otulaczy stóp w dowolnym wzorze i kolorze. Skarpetki to współcześnie część garderoby, która może bardzo dużo powiedzieć o swoim właścicielu!

 

Jeżeli ktoś lubi podróże, z pewnością będzie nosił skarpety z mapą świata, a jeżeli kocha gotować, to jego parę ozdobią owoce, warzywa lub gotowe potrawy!

 

W literaturze skarpetki osiągnęły spektakularny sukces wraz z ,,Niesamowitymi przygodami dziecięciu skarpetek, a później przypieczętowały go książką ,,Nowe przygody skarpetek (jeszcze bardziej niesamowite)”.

 

Chwilę później ukazał się też bardzo fajny zeszyt z ćwiczeniami o którym pisałam tutaj: ,,Skarpetka na tropie, czyli kto ukradł złoty guzik?.

 

Po dwóch latach przerwy fani skarpetkowych bohaterów mogą ponownie zanurzyć się w ten niezwykły bawełniany (i nie tylko) świat.

 

Kilka miesięcy temu miała premierę ,,Banda Czarnej Frotte”, ponownie z ilustracjami niezastąpionego Daniela de Latour.

 

 

 

W najnowszej części szczególnie podkreślane jest jedno przesłanie – że każda skarpetka potrzebuje swojej pary, a przynajmniej będzie dużo szczęśliwsza, jeżeli odnajdzie swojego kompana w przygodach.

 

Główną bohaterką jest Czarna Frotte, skarpetka, która uciekła przed wizją czarnego worka i wymknęła się przez dziurę pod pralką. Od tej chwili zaczęło się jej nowe życie – pełne przygód, nowych przyjaciół, a przede wszystkim rozpoczęły się poszukiwania jej dawno zaginionej na biwaku siostry.

 

W trakcie swojej podróży spotyka Białego Niko, który podąża prowadzony zazdrością za bratem, Malinową z Truskawką, którą udało się uwolnić z rąk strasznego Olbrzyma Tyrana, detektywa Pinkertona, marnego poetę Kubrata z Bukaresztu oraz braci Gromisława i Cierpisława.

 

 

 

 

Każdy rozdział poprzedzony jest krótkim streszczeniem, przygotowującym czytelnika na kolejną dawkę emocji. Na miłośników skarpetek czeka sporo zwrotów akcji, dynamicznie rozwijających się wątków oraz sympatycznych bohaterów, którzy zmieniają się wraz z postępem akcji.

 

Całość jest bogato ilustrowana w tonie korespondującym z treścią, czyli z lekkim przymrużeniem okna i mnóstwem humoru!

 

,,Banda Czarnej Frotte” to bardzo dobrze napisanych dwadzieścia rozdziałów z prologiem i epilogiem, które przełamują stereotypy i opowiadają o współczesnym świecie przez pryzmat skarpetkowej rzeczywistości.

 

 

 

 

Polecam zarówno jako kontynuację dla miłośników serii oraz jako indywidualną książkę dla tych, którzy jeszcze ze skarpetkami nie mieli wcześniej do czynienia.

 

,,Banda Czarnej Frotte” będzie idealna dla dzieci już od 4. roku życia.

 

Link do strony wydawnictwa: http://sklep.poradniak.pl/kategoria/katalog-wydawniczy/banda-czarnej-frotte-justyna-bednarek

 

 

Poprzedni wpis
Wszystkie jasne miejsca – recenzja
Następny wpis
Siedem łóżek malutkiej Popielicy – recenzja
Tags: +10, +4, +5, +6, +7, +8, +9, 2019, Banda Czarnej Frotte, blog książkowy, Daniel de Latour, Justyna Bednarek, książki dla dzieci, Poradnia K, przygody skarpetek, recenzent książkowy, recenzje książek dla dzieci, skarpeta, skarpetki, skarpetki powracają, skarpety, strona o książkach, Wydawnictwo Poradnia K

3 komentarze. Zostaw komentarz

Skomentuj Pięć sprytnych kun | Bajkochłonka Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

O BAJKOCHŁONCE

Julita Pasikowska-Klica

Moja miłość do książek zrodziła się zanim jeszcze nauczyłam się czytać. Zapach świeżego druku
i szeleszczące kartki pełne przygód były dla mnie tajemnicą, którą chciałam jak najszybciej odkryć.

Na co dzień sięgam po różne tytuły, ale to właśnie bajki mają w mojej biblioteczce miejsce szczególne.

Możesz dowiedzieć się więcej klikając w zakładkę o mnie!

Zapisz się do newslettera Bajkochłonki!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Losowa recenzja