Tytuł: ,,Rodzina ze 141 Ulicy i ukryty ogród”
Autor: Karina Yan Glaser
Ilustracja okładkowa: Karl James Mountford
Tłumaczenie: Dominika Pietrachowicz
Wydawnictwo: Dwukropek
Rok wydania: 2019
Objętość: prawie jak encyklopedia!
Dla kogo: dla tych co sami jeszcze nie czytają, ale dużo już rozumieją , dla samodzielnych w czytaniu
Ocena ogólna: ma dużo zalet
Recenzja:
Zauroczona okładką książki ,,Rodzina ze 141 Ulicy i ukryty ogród”, ochoczo zabrałam się do czytania. Trzeba przyznać, że Wydawnictwo Dwukropek jest absolutnie bezbłędne jeżeli mowa o pierwszym wrażeniu, jakie ma zrobić na nas lektura.
Okazje się, że pozycja jest drugą częścią perypetii rodziny Vanderbeekerów. Pierwszą była ,,Rodzina ze 141 Ulicy”. Ja rozpoczęłam swoją przygodę od drugiego tomu i miałam poczucie bycia na bieżąco ze wszystkimi aspektami historii, dlatego znajomość poprzedniej pozycji nie jest w tym przypadku obowiązkowa.
,,Rodzina ze 141 Ulicy i ukryty ogród” to opowieść, która rozgrywa się podczas wakacji w nowojorskiej dzielnicy Harlem.
Czwórka z pięciorga rodzeństwa jest skazana na nudę w domu, ponieważ rodzina nie zaplanowała żadnych wakacji. Jedyną szczęściarą jest Isa, której udało się dostać na obóz muzyczny.
Kiedy dzieci zastanawiają się nad ciekawym zagospodarowaniem czasu, staje się coś strasznego. Ich sąsiad, którego traktują jak dziadka – pan Jeet trafia do szpitala. Jest w ciężkim stanie i zarówno mama rodzeństwa, jak i sąsiadka muszą mu dotrzymywać towarzystwa przez większość czasu.
Dzieciom jest bardzo smutno i postanawiają starszemu małżeństwu sprawić wyjątkową niespodziankę. Ich celem jest stworzenie niezwykłego ogrodu tuż obok kamienicy – w przykościelnym zapuszczonym ogrodzie.
,,Rodzina za 141 Ulicy i ukryty ogród” często nawiązuje do klasyki literatury dziecięcej, czyli ,,Tajemniczego ogrodu”. Analogii jest jednak rzeczywiście niewiele.
To niestety nie jest książka, którą pochłania się na raz. Autorka bardzo sumiennie opisuje wszystkie szczegóły zarówno postaci, jak i otoczenia, pozostawiając niewiele miejsca wyobraźni. Akcja powoli posuwa się naprzód, i choć są wielbiciele takiego sposobu pisania, dla wielu osób będzie to raczej wada niż zaleta.
Sama idea zrobienia czegoś z niczego jest bardzo szlachetna, ale zdecydowanie brakuje tej pozycji nagłych zwrotów akcji. Dziecięce poświęcenie oraz przemiana kilkorga z bohaterów robią wrażenie, podobnie jak próba umieszczenia kilku bardziej emocjonujących momentów. Finalnie książka jest jednak dość przewidywalna.
Spodoba się bardzo wrażliwym dzieciom, które nie zawsze radzą sobie ze zbyt angażującymi historiami.
W przeciwieństwie do innych książek Wydawnictwa, ta jest po prostu w porządku. Brak jej energii, bardziej rozwiniętego warsztatu i magicznego pierwiastka, który wzniósłby ją na wyższy poziom.
Będzie odpowiednia dla dzieci powyżej 6. roku życia.
Link do strony Wydawnictwa: http://www.dwukropek.com.pl/ksiazki/rodzina-ze-141-ulicy-i-ukryty-ogrod/