Hej, psie! – recenzja

Tytuł: ,,Hej, psie!

Autorzy: Kes & Claire Gray

Ilustracje: Jim Field

Tłumaczenie: Marcin Mortka

Wydawnictwo: Wilga

Rok wydania: 2019

Objętość:  chudzina 

Dla kogo: dla najmłodszych , dla tych co sami jeszcze nie czytają, ale dużo już rozumieją

Ocena ogólna: bardzo przyjemna

 

 

Recenzja:

Zawsze mam pewne obawy, kiedy bardzo popularne książki w wierszowanej formie tłumaczone są na język polski.

 

,,Oi Dog!” został wydany przez Wydawnictwo Wilga jako ,,Hej, psie!”. Autorami książki jest Kes & Claire Gray, a za ilustracje odpowiada Jim Field. To jedna z serii książek, które rozśmieszą dzieci do łez!

 

 

 

 

W oryginalnej formie pozycja została wydana w miękkiej okładce. W polskiej wersji postawiono nie tylko na twardą oprawę, ale także na usztywniane strony, dlatego książka jest odpowiednia nawet dla najmłodszych czytelników, którzy będą ją eksploatować bardziej niż starsze dzieci.

 

,,Hej, psie!” to zabawna rymowanka, która postanawia zdanie: ,,Kociaczki siadają na wycieraczki, ropuchy siadają na poduchy, a na ropuchy – pies długouchy” wywrócić do góry nogami!

 

Ropucha, w którą ta zasada uderza najbardziej, postanawia zaprowadzić własne porządki. Zupełnie rezygnując ze wszelkiej logiki, wprowadza pewne reguły, które opisują kto na czym może siadać.

Tytułowego psa usadza na kłodzie, kot musi siedzieć na komarze, misie na schodach, a chociażby muszki na cieście.

 

Występujących w książce postaci jest naprawdę dużo, ale najbardziej istotna jest nowa rola, którą znajduje dla siebie ropucha! Ona od tej pory będzie siedzieć na… tego nie zdradzę, sięgnijcie po książkę sami! 😉

 

 

 

 

Wspomniałam na początku, że obawiałam się tłumaczenia tej książki. Rzeczywiście po angielsku wypada ona dużo bardziej melodyjnie, ale trzeba przyznać, że Marcin Mortka także poradził sobie z tym tekstem całkiem dobrze.

 

Rytm został zachowany, właściwie zmieniono tylko kilka słów, które umykają szczególnie w warstwie ilustracji, ale które dla młodszych czytelników będą zupełnie niezauważalne.

 

Książka jest pełna kolorów oraz zdziwionych lub zszokowanych postaci, które wzmacniają humorystyczny przekaz tekstu. To pozycja, którą stworzono nie dla jakichś górnolotnych wartości czy konkretnego przekazu, ale raczej dla samej przyjemności czytania/słuchania.

 

Takie przykłady bajek także są bardzo potrzebne i to właśnie one dają najmłodszym czytelnikom najwięcej frajdy!

 

Polecam ,,Hej, psie!” dla dzieci powyżej 2. roku życia.

Link do strony wydawnictwa: https://www.gwfoksal.pl/

 

 

Poprzedni wpis
List miłosny (edycja premium) – recenzja gry karcianej
Następny wpis
Leśne wędrówki – recenzja
Tags: +2, +3, +4, +5, +6, +7, 2019, blog książkowy, Hej psie!, humor, Jim Field, kartonówka, Kes & Claire Gray, książka z humorem, książki dla dzieci, książki dla najmłodszych, literatura dziecięca, Marcin Mortka, pies, recenzje książek dla dzieci, ropucha, rymowanka, twarde strony, wiersz, wiersze dla dzieci, Wilga, Wydawnictwo Wilga, żaba

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

O BAJKOCHŁONCE

Julita Pasikowska-Klica

Moja miłość do książek zrodziła się zanim jeszcze nauczyłam się czytać. Zapach świeżego druku
i szeleszczące kartki pełne przygód były dla mnie tajemnicą, którą chciałam jak najszybciej odkryć.

Na co dzień sięgam po różne tytuły, ale to właśnie bajki mają w mojej biblioteczce miejsce szczególne.

Możesz dowiedzieć się więcej klikając w zakładkę o mnie!

Zapisz się do newslettera Bajkochłonki!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Losowa recenzja