Drzewo darów – recenzja

Tytuł: ,,Drzewo darów”

Autor: Shel Silverstein

Ilustracje:  Shel Silverstein

Tłumaczenie: Grażyna Chamielec

Wydawnictwo: Kinderkulka

Rok wydania: 2017

Objętość: chudzina

Dla kogo: dla najmłodszych , dla tych co sami jeszcze nie czytają, ale dużo już rozumieją , dla samodzielnych w czytaniu

Ocena ogólna: wybitna

 

 

Recenzja:

O tej książce przypomniałam sobie przy okazji ,,Baśni o zaczytanym Niedźwiedziu i o Króliku, który spadł z nieba, gdzie wystąpiła jako jedna z najpiękniejszych lektur dla dzieci. Pomyślałam, że koniecznie muszę Wam o niej opowiedzieć.

 

,,Drzewo darów” to książka, która sprzedała się na świecie w ilości ponad 10 mln egzemplarzy. Jej autorem i ilustratorem jest Shel Silverstein, amerykański poeta, którego książki zostały przetłumaczone na ponad 30 języków. Artysta posługując się prostymi metaforami opowiada o niezwykle trudnych kwestiach dotyczących ludzkiego życia. Jego historie mają w sobie niezwykłą wrażliwość i potrafią trafić nawet do najbardziej praktycznych umysłów.

 

 

 

 

,,Drzewo darów” jest opowieścią o przyjaźni pewnego chłopca i jabłonki, których relacja została pokazana na przestrzeni czasu. Malec początkowo spędzał każdą chwilę ze swoim drzewem – wspinał się po jego pniu, jadł jabłka czy huśtał na gałęziach. Z czasem jednak kiery rósł, coraz rzadziej odwiedzał swojego przyjaciela. Nie miał ochoty się z nim bawić, a drzewo cierpiało widząc jak chłopiec jest nieszczęśliwy. W swojej zupełnej bezinteresowności ofiarowywało mu to, co miało, nie licząc się z konsekwencjami. Każdy dar, który jednak trafiał w ręce chłopca, wywoływał w drzewie poczucie szczęście.

 

Książka pokazuje, jak zmieniają się ludzkie potrzeby z chwilą, kiedy stajemy się coraz starsi. Młodzi ludzie potrzebują dużo więcej, niż wtedy kiedy są dziećmi lub staruszkami.

 

,,Drzewo darów” to piękna i wzruszająca opowieść o przyjaźni, bezinteresowności oraz czerpaniu radości z dzielenia się. Pojawiają się jednak w niej wątki także opisujące roszczeniową postawę człowieka wobec natury. Dla chłopca najważniejsze było przyjmowanie prezentów. Nie przejmował się zbytnio losem drzewa. Odwiedzał je tylko wtedy, kiedy sam był w potrzebie.

 

Warto wspomnieć, że książka po raz pierwszy ujrzała światło dzienne w 1964 roku. W 1992 została unowocześniona, a w Polsce ukazała się raptem dwa lata temu!

Mimo upływu czasu jest ciągle aktualna, a jej wymowa powinna być cenną lekcją dla każdego – bez względu na wiek.

 

 

 

 

 

Minimalistyczna czarna kreska na białych kartkach jest przekaźnikiem ważnej i pięknej treści. To książka, która sprawdzi się na każdą okazję, zachwyci czytelników w każdym wieku i która nigdy się nie zestarzeje.

 

Polecam ją dla dzieci już od 3. roku życia.

 

Link do strony wydawnictwa: https://kinderkulka.pl/ksiazki/drzewo-darow/

 

 

Poprzedni wpis
Ilustrowany inwentarz kwiatów – recenzja
Następny wpis
Ziemia swoich synów – recenzja
Tags: +10, +100, +11, +12, +13, +14, +15, +16, +17, +18, +3, +4, +5, +6, +7, +8, +9, 2017, bestseller, bezinteresowność, dorastanie, drzewo, Drzewo darów, ekologia, empatia, Grażyna Chamielec, Kinderkulka, klasyka, klasyka literatury, książki dla dzieci, picturebook, przemijanie, przyjaźń, recenzent książkowy, recenzje książek dla dzieci, rośliny, Shel Silverstein, Wydawnictwo Kinderkulka

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

O BAJKOCHŁONCE

Julita Pasikowska-Klica

Moja miłość do książek zrodziła się zanim jeszcze nauczyłam się czytać. Zapach świeżego druku
i szeleszczące kartki pełne przygód były dla mnie tajemnicą, którą chciałam jak najszybciej odkryć.

Na co dzień sięgam po różne tytuły, ale to właśnie bajki mają w mojej biblioteczce miejsce szczególne.

Możesz dowiedzieć się więcej klikając w zakładkę o mnie!

Zapisz się do newslettera Bajkochłonki!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Losowa recenzja