Kolory ludzi – recenzja

Tytuł: ,,Kolory ludzi”

Autor: Gyula Böszörményi

Ilustracje: Írisz Agócs

Tłumaczenie: Sebastian Stachowski

Wydawnictwo: Namas

Rok wydania: 2011

Objętość: chudzina

Dla kogo: dla tych co sami jeszcze nie czytają, ale dużo już rozumieją

Ocena: wybitna

 

 

Recenzja:

Problem braku tolerancji wydaje się być wyjątkowo obecny w naszym kraju. Zdania są mocno podzielone, ale fakty przemawiają same za siebie. Stereotypy są krzywdzące, a ocenianie drugiego człowieka, tylko przez pryzmat jego koloru skóry jest nie w porządku (przynajmniej ja się z tym mocno nie zgadzam).

 

Jestem także zdania, że znany nam wszystkim ,,Murzynek Bambo” (choć Tuwima szanuję) wyrządził w naszym kraju ogromne spustoszenie, szczególnie w sposobie postrzegania innych kultur i ich reprezentantów.

 

To wiersz niezwykle rasistowski, którego ja także uczyłam się jeszcze całkiem niedawno w przedszkolu (no dobrze, dawno! Jednak na przestrzeni dziejów, to działo się jakby wczoraj). A z którym do dzisiaj można się jeszcze gdzieniegdzie spotkać w budynkach oświaty.

 

Na szczęście wiele jest książek, które uczą dzieci tolerancji, a w szczególności pokazują, że inny kolor skóry jest czymś naturalnym i w żaden sposób nie klasyfikującym człowieka.

 

Jedną z nich jest tytuł ,,Kolory ludzi”, pochodzącego z Węgier, autora Gyula Böszörményi. W swojej książce przedstawia on stworzenie człowieka z perspektywy boskiej. Przy końcu dzieła człowiek wciąż nie jest jednak doskonały i czegoś mu brakuje.

 

 

 

 

Ciekawy i godny pochwały jest także sposób na pokazanie Boga. W tym wypadku jest to właściwie para boska, czyli Ojczulek – Niebo oraz Księżycowa Matula, para dobrotliwych staruszków, którzy odpowiadają za stworzenie całego świata.

 

Dzięki takiemu zabiegowi książkę tę mogą z powodzeniem czytać wyznawcy różnych religii.

 

To właśnie Księżycowa Matula podpowiada mężowi, że człowiek byłby ciekawszy, gdyby uzupełnić go o kolory. W ten sposób rodzi się istota, która różni się od przedstawicieli swoich gatunków, ale w której znajduje się część nieskończonej duszy stworzycieli, co jednocześnie czyni ją do wszystkich podobną, a nawet taką samą.

 

Wzruszające jest także zakończenie ,,Kolorów ludzi”, gdzie Księżycowa Matula zasmuca się z obawy, że ludzie będą rywalizować ze sobą, który kolor skóry jest lepszy.

 

 

 

 

Książka, dzięki staraniom Wydawnictwa Namas, została także pięknie wydana. Zilustrowała ją Írisz Agócs, tworząc wspaniałe, niedosłowne, ale niezwykle przemawiające do ludzkiej wyobraźni obrazy.

 

Polecam ten tytuł, jako obowiązkowy dla wszystkich dzieci powyżej 4-ego roku życia.  To dorośli są odpowiedzialni za to, kim staną się dzieci, kiedy przestaną nimi być.

 

Link do strony wydawnictwa: http://www.namas.pl/?11,kolory-ludzi

 

 

Poprzedni wpis
Wierzcie w Mikołaja! – recenzja
Następny wpis
Irena 2: Sprawiedliwi – recenzja
Tags: +4, +5, +6, +7, +8, 2011, blog książkowy, Gyula Böszörményi, Írisz Agócs, kłopoty z akceptacją, Kolory ludzi, książki o tolerancji dla dzieci, literatura dziecięca, mądre książki dla dzieci, murzynek Bambo, Namas, rasizm, recenzje książek dla dzieci, Sebastian Stachowski, tolerancja, ważne książki dla dzieci, Wydawnictwo Namas

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

O BAJKOCHŁONCE

Julita Pasikowska-Klica

Moja miłość do książek zrodziła się zanim jeszcze nauczyłam się czytać. Zapach świeżego druku
i szeleszczące kartki pełne przygód były dla mnie tajemnicą, którą chciałam jak najszybciej odkryć.

Na co dzień sięgam po różne tytuły, ale to właśnie bajki mają w mojej biblioteczce miejsce szczególne.

Możesz dowiedzieć się więcej klikając w zakładkę o mnie!

Zapisz się do newslettera Bajkochłonki!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Losowa recenzja