KLASYKA: Rzepka

Tytuł: ,,Rzepka

Autor: Julian Tuwim

Ilustracje:  Emilia Dziubak

Wydawnictwo: Visart

Rok wydania: 2015

Objętość: chudzina

Dla kogo: dla najmłodszych

 

,,Rzepki” chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Została napisana w 1938 roku, jeszcze przed II wojną światową przez jednego z najbardziej znanych i lubianych polskich pisarzy, Juliana Tuwima.

 

To historia o wielkim apetycie, działaniu w zespole oraz szczęśliwym zakończeniu, który ma bardzo widowiskowy finał.

 

 

 

Ten przyjemny wierszyk powstał dzięki inspiracji autora pewną rosyjską bajką. Składa się z 12 strof i opowiada o dziadku, który zasadził w ogrodzie rzepkę i urosła tak duża, że sam nie był w stanie jej wyrwać.

 

Poprosił więc o pomoc babcię, ale i jej udział był niewystarczający. Babcia z kolei poprosiła wnuczka, wnuczek szczeniaczka, itd. Łącznie w operacji wyciągania rzepki wzięło udział 10 osób (a raczej ludzi i zwierząt). Dopiero wtedy udało się wyrwać warzywo z ziemi.

 

 

 

 

Historia jest bardzo humorystyczna. Efekt ten potęgują przede wszystkim powtórzenia oraz absurdalność sytuacji. Tekst jest bardzo melodyjny i czyta się go z prawdziwą przyjemnością.

 

Wiele było do tej pory odsłon ,,Rzepki”. Jedne mniej, inne bardziej udane. Ostatnio w moje ręce wpadła jednak książeczka, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Visart.

 

Bardzo się cieszę, że do współpracy przy niej, zaproszono jedną z najlepszych polskich ilustratorek, czyli Emilię Dziubak. Tchnęła ona w ten utwór nowe życie i sprawiła, że stał się bardziej współczesny.

 

Ilustratorka przedstawiła historię ,,Rzepki”, jako szkolne/przedszkolne przedstawienie. Tytułowym bohaterem jest dorosły, ale wszystkie pozostałe role odgrywają dzieci. Dzięki takiemu rozwiązaniu, warstwa wizualna nie jest kiczowata, ale prezentuje nową wartość. Pomogło także wkomponowanie tekstu w obrazy, co dodatkowo jeszcze bardziej podkreśliło jej estetykę.

 

 

 

To wydanie ,,Rzepki” ma także ciekawy format i grube, kartonowe strony. Będzie więc doskonałe nawet dla najmłodszych ,,czytelników”, od 2-ego roku życia.

 

Bardzo zachęcam do sięgania po klasyki, które nie powinny być zapominane w przypływie wielu nowości.

 

Poprzedni wpis
Panna i Smok – recenzja
Następny wpis
KLASYKA: Szaleństwa panny Ewy
Tags: +2, +3, +4, +5, 1938, 2015, Emilia Dziubak, grube strony, Julian Tuwim, klasyka, klasyka dziecięca, książeczki kartonowe, książki dla dzieci, literatura dziecięca, poezja dla dzieci, recenzje książek dla dzieci, Rzepka, strona z książkami, Visart, Wydawnictwo Visart

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

O BAJKOCHŁONCE

Julita Pasikowska-Klica

Moja miłość do książek zrodziła się zanim jeszcze nauczyłam się czytać. Zapach świeżego druku
i szeleszczące kartki pełne przygód były dla mnie tajemnicą, którą chciałam jak najszybciej odkryć.

Na co dzień sięgam po różne tytuły, ale to właśnie bajki mają w mojej biblioteczce miejsce szczególne.

Możesz dowiedzieć się więcej klikając w zakładkę o mnie!

Zapisz się do newslettera Bajkochłonki!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Losowa recenzja