Kicia Kocia – recenzja 3 tytułów

 

 

Zabrałam Kicię Kocię ze sobą i poszłyśmy na naprawdę długi spacer. Wzięłyśmy także 3 książeczki o jej przygodach.

 

 

Do tej pory ukazało się ich ponad 20 z podstawowej serii, 3 zeszyty z ćwiczeniami oraz 7 tytułów ,,Kicia Kocia i Nunuś”. Recenzja najnowszej ,,Kicia Kocia i Nunuś. Gdzie jest szczurek?” pojawi się na stronie już w najbliższą sobotę!

 

Kotek (a może raczej kotka?) w niebieskiej sukience cieszy się w Polsce ogromną popularnością. Chyba nie znam osoby czytającej literaturę dziecięcą, która nie kojarzyłaby jej imienia.

W swoich historiach stara się poruszać ważne tematy dla dzieci od 2-ego do 6-ego roku życia. W jej świecie jest jeszcze jeden kotek, Pacek. Oboje oprócz tego, że nie są prawdziwymi dziećmi, niczym się od nich nie różnią. Również noszą ubrania, bawią się z maluchami na placu zabaw i urządzają w domu przyjęcia.

 

To króciutkie opowiadania w formie zeszytów, o lekko śliskich stronach idealnie nadają się do oglądania oraz czytania przez maluchy.

 

W tym wpisie przeczytacie recenzje na temat poniższych tytułów:

– ,,Kicia Kocia. Nie chcę się tak bawić!”

– ,,Kicia Kocia. Witaminowe przyjęcie”

– ,,Kicia Kocia. To moje!”.

 

Na Instagramie Bajkochłonki możecie obejrzeć także zdjęcia ze spaceru z Kicią Kocią!

Kliknij tutaj: https://www.instagram.com/p/Bls3fZ0FN_e/?taken-by=bajkochlonka

 

 

 

Tytuł: ,,Kicia Kocia. Nie chcę się tak bawić!”

Seria: Kicia Kocia

Autor: Anita Głowińska

Ilustracje: Anita Głowińska

Wydawnictwo: Media Rodzina

Rok wydania: 2018

Objętość: chudzina

Dla kogo: dla najmłodszych

Ocena ogólna: bardzo przyjemna

 

To historia o tym, jak nowy kolega Marcyś wymyślił zabawę, która nie wszystkim się spodobała. Mimo, że chłopiec nie chciał sprawić przykrości koleżankom, to jedna z nich zaczęła nawet płakać. Dzieci jednak, a szczególnie Kicia Kocia znalazły rozwiązanie. Należy bawić się tylko w takie gry, które podobają się wszystkim. W ten sposób każdy będzie zadowolony i nikomu nie będzie przykro.

 

Dzieci postanawiają zagrać w zgadywanki. Jedno udają różne zwierzątka, a drudzy muszą powiedzieć kim są. To bardzo fajny zabieg, szczególnie dlatego, że w ten sam sposób można bawić się z małym słuchaczem.

 

Wszystko dobrze się kończy i dzieci idą do domów z nadzieją jutrzejszej, także dobrej zabawy.

 

Podoba mi się, że w tej książeczce autorka nie robi z nikogo czarnego charakteru. Pokazuje, że nieprzyjemne sytuacje biorą się zazwyczaj z nieporozumień, dlatego zawsze trzeba rozmawiać. Obrażanie, uciekanie czy złoszczenie się nic nie da.

 

 

 

 

 

 

 

Tytuł: ,,Kicia Kocia. Witaminowe przyjęcie”

Seria: Kicia Kocia

Autor: Anita Głowińska

Ilustracje: Anita Głowińska

Wydawnictwo: Media Rodzina

Rok wydania: 2017

Objętość: chudzina

Dla kogo: dla najmłodszych

Ocena ogólna: bardzo przyjemna

 

Ta książeczka stawia przede wszystkim nacisk na zdrowie odżywianie. Dzieci mają słabość do słodyczy, podobnie jak Kicia Kocia. Kiedy przyszedł kolega, natychmiast poczęstowała go cukierkami. Zjedli ich tak dużo, że Packa rozbolał ząb, a Kicię Kocię brzuszek.

 

Kotce było tym bardziej przykro, ponieważ miała iść tego dnia z rodzicami do kina.

Kicia Kocia szybko wyciągnęła odpowiednie wnioski i na drugi dzień zaczęła jeść tylko zdrowe rzeczy. Razem z Packiem postanowili urządzić przyjęcie, na którym smakołykami będą tylko produkty od których nie robią się dziury w zębach, a które pomagają rosnąć.

 

To dosadna książeczka, jasno pokazująca skutki nadmiernego jedzenia słodyczy. To także dobry pomysł dla rodziców, żeby bardziej angażowali dzieci w przygotowania posiłków i wspólnie wymyślali ciekawe przepisy ze zdrowych składników.

 

 

 

 

 

 

 

Tytuł: ,,Kicia Kocia. To moje!”

Seria: Kicia Kocia

Autor: Anita Głowińska

Ilustracje: Anita Głowińska

Wydawnictwo: Media Rodzina

Rok wydania: 2017

Objętość: chudzina

Dla kogo: dla najmłodszych

Ocena ogólna: bardzo przyjemna

 

To chyba jedno z tych utrapień rodziców, z którym prędzej czy później będzie trzeba się zmierzyć.

Kicia Kocia przechodzi bowiem okres samoluba. Nie chce dzielić się zabawkami, nawet wtedy, kiedy ktoś grzecznie o nie prosi.

 

Podoba mi się, że dzieci z którymi nie chce dzielić się Kicia Kocia nie są złe, ale smutne. W ten sposób mały czytelnik może budować w sobie poczucie empatii.

 

Ta historia ma też proste przesłanie. Jeżeli nie będziesz chciała się dzielić, dzieci nie będą chciały się z tobą bawić. Może w tym opowiadaniu Kicia Kocia trochę za szybko się reflektuje, może brakło też tutaj ważniejszego powodu przemiany.

 

Warto jednak uczyć maluchy, że dzielenie się jest w porządku. Tak samo jak dbanie o pożyczone rzeczy. To jednak nie znaczy, że należy dzielić się absolutnie wszystkim i zawsze, ale ta książeczka daje rodzicom dobrą podstawę pod rozmowę o powyższym.

 

 

 

 

 

Kicia Kocia to seria, która na pewno ułatwi rozmowę z maluchem i wskaże mu, które zachowania są dobre. Dzięki kolorowym ilustracjom i małej ilości tekstu, książki są łatwo przyswajalne, a dzięki niewielkim rozmiarom, można zabrać je praktycznie wszędzie.

 

Link do strony wydawnictwa: https://mediarodzina.pl/seria/kicia_kocia

 

Poprzedni wpis
Odkrywca – recenzja
Następny wpis
Rok na targu – recenzja przedpremierowa!
Tags: +2, +3, +4, +5, +6, Anita Głowińska, Kicia Kocia, Kicia Kocia. Nie chcę się tak bawić!, Kicia Kocia. To moje!, Kicia Kocia. Witaminowe przyjęcie, kot, książki dla dzieci, książki o kocie, Media Rodzina, najpopularniejsze książki dla maluchów, nauka dzielenia się, popularne książki dla dzieci, recenzje książkowe, Wydawnictwo Media Rodzina, zabawa, zdrowe odżywianie

1 komentarz. Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

O BAJKOCHŁONCE

Julita Pasikowska-Klica

Moja miłość do książek zrodziła się zanim jeszcze nauczyłam się czytać. Zapach świeżego druku
i szeleszczące kartki pełne przygód były dla mnie tajemnicą, którą chciałam jak najszybciej odkryć.

Na co dzień sięgam po różne tytuły, ale to właśnie bajki mają w mojej biblioteczce miejsce szczególne.

Możesz dowiedzieć się więcej klikając w zakładkę o mnie!

Zapisz się do newslettera Bajkochłonki!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Losowa recenzja